To będzie najgorszy czas! Cierpliwości! - życzą drogowcy

Rozczaruje się ten, kto miał nadzieję, iż przed świętami Bożego Narodzenia przejedzie po nowym asfalcie na ul. Białowiejskiej. - Nie ma na to szans – mówią drogowcy. – jeżeli będzie więcej jak -5 stopni, nie można kłaść masy – dodają. Armagedon zatem jeszcze przed kierowcami i pieszymi! Przed nami rwanie starego asfaltu i sypanie tłucznia. Praca będzie przebiegać etapami.

- Będzie robiona nowa podbudowa. Były plany, iż zacznie się od poniedziałku, 18 listopada - mówią pracownicy firmy PDG Sp. z o.o. Roboty Drogowe. - Będziemy kopać i od razu, na bieżąco, zasypywać i tłuczniować. Czyli, jak dojdziemy stąd (od red. okolice delikatesów) do skrzyżowania i zrobimy zatłuczniowanie, pojedziemy dalej i będzie można tędy się poruszać - pocieszają.

Czyli jesienią i zimą pojedziemy lub pójdziemy ulicą przygotowaną "pod asfalt". A ten zobaczymy dopiero w przyszłym roku.

- Przed nami najgorszy czas - mówią panowie z firmy PDG Sp. z o.o - będzie tu bowiem ok. 30-40 centymetrów w dół, poniżej tego asfaltu.

Dzisiaj przy nowych chodnikach panowie zasiali trawę. Poproszeni o dobre słowo dla kierowców odpowiedzieli: – Cierpliwości i wyrozumiałości!

Kierowcy przygotujcie zatem p