Anna Bryłka, kandyduje do Parlamentu Europejskiego z 1. miejsca na liście Konfederacji w Wielkopolsce.
Mijająca kadencja Parlamentu Europejskiego w historii Unii Europejskiej zapisze się jako przełomowa. Integracja europejska przyspieszyła, pod pretekstem pandemii wprowadzono w UE nowe zasoby własne w postaci unijnych podatków i wspólnego długu. Przyjęto dwa bardzo ambitne cele klimatyczne w postaci neutralności klimatycznej w 2050 roku i pakietu #FitFor55. Mimo, iż Europa odpowiada za zaledwie 7% globalnej emisji dwutlenku węgla, realizuje właśnie zabójczą politykę dla swojej gospodarki, likwidując cały energochłonny przemysł i rolnictwo, oraz zmniejszając konkurencyjność gospodarki unijnej.
Finał kadencji pokazał jak bardzo europejskie społeczeństwa nie akceptują realizowanej przez UE polityki klimatycznej. Miliony rolników protestują w całej Europie przeciwko Europejskiemu Zielonemu Ładowi, przy ogromnym poparciu społecznym, i tego najbardziej boi się Bruksela. Bo polityka klimatyczna dotyczy nie tylko rolnictwa. Kolejne sektory i grupy społeczno-zawodowe już wkrótce, tak jak rolnicy, zostaną dotknięci kosztami polityki klimatycznej.
Przed nami bardzo ważne wybory do Parlamentu Europejskiego. Najprawdopodobniej większą reprezentację wprowadzą partie krytycznie nastawione wobec w tej chwili prowadzonej unijnej polityki. Nie wszystko jeszcze stracone. Przy dobrej reprezentacji w Parlamencie Europejskim część zmian jest do odwrócenia.
Konfederacja to jedyne środowisko polityczne, które od początku swojego istnienia w stosunku do Unii kieruje się polskim interesem narodowym. Dla nas podmiotowość Polski i suwerenność są dobrem nadrzędnym. To my sprzeciwialiśmy się unijnym podatkom, wspólnemu długowi i całej unijnej polityce klimatycznej w 2020 roku – kiedy premier Mateusz Morawiecki dawał w imieniu Polski zgodę na te szkodliwe zmiany. Dziś wielu patriotów przyznaje nam rację, wielu polityków przyznaje się do błędu. Pytanie czy to był błąd, naiwność, czy celowe decyzje? Dzisiaj już spłacamy odsetki od wspólnego długu, a całe zobowiązanie wygaśnie w 2058! Płacimy wspólne unijne podatki bezpośrednio do unijnego budżetu, a kolejne elementy Europejskiego Zielonego Ładu wchodzą w życie. Tylko Konfederacja ma wiarygodność, którą udowodniła. Tylko my mówiliśmy “odrzućmy Europejski Zielony Ład w rolnictwie bo utracimy bezpieczeństwo żywnościowe”, i protesty rolników potwierdziły trafność naszych diagnoz!
Teraz to Państwa decyzja, jakiej polskiej reprezentacji oczekujecie w Brukseli. Milczących żyrantów polityki unijnej i politycznych emerytów, czy europosłów aktywnych, zaangażowanych i reprezentujących interesy Polski i Polaków?