To pierwszy sygnał od nowego papieża. "Każdy wchodzi z nim w głowie na konklawe"
Zdjęcie: Papież Franciszek żartobliwie wskazał imię dla swojego następcy — Jan XXIV
"Habemus papam!" [mamy papieża] — to pierwsze słowa, jakie usłyszymy z balkonu Bazyliki Świętego Piotra po wyborze nowej głowy Kościoła katolickiego. Następnie dowiemy się, który z kardynałów został papieżem i jakie przyjmie imię. To zawsze pierwszy sygnał dla świata, bo symbolika ma ogromne znaczenie i często wyznacza kierunek pontyfikatu. Zmarły w kwietniu Franciszek zasugerował choćby imię dla swojego następcy, choć zrobił to w żartobliwym tonie. Eksperci podsuwają też inne interesujące propozycje.