To pierwsze takie wyróżnienie w historii. Tomasz Max Kuczyński zdobył tytuł Mistrza Świata podczas prestiżowych World Cup Floral Art 2025 w Hadze. Osiągnął najwyższy wynik w międzynarodowej rywalizacji florystów. W zawodach wzięli udział najlepsi artyści z całego świata, którzy oceniani byli według surowych kryteriów technicznych i artystycznych. Polak utrzymywał wysoki poziom we wszystkich konkurencjach. Jego zwycięstwo po raz pierwszy w historii przynosi Polsce tytuł mistrza świata w florystyce.
Konkurs składał się z pięciu konkurencji, w których uczestnicy musieli wykazać się zarówno kreatywnością, jak i precyzją techniczną. Każde zadanie oceniane było przez międzynarodowe jury według ścisłych kryteriów, obejmujących m.in. kompozycję, harmonię kolorów, oryginalność rozwiązań i estetykę wykonania. Rywalizacja obejmowała różnorodne formy florystyczne – od klasycznych bukietów, przez konstrukcje rzeźbiarskie, aż po nowoczesne aranżacje tematyczne. Tomasz Max Kuczyński utrzymywał wysoki poziom w każdej z konkurencji, zdobywając najlepsze noty w zadaniach pierwszym, trzecim oraz ostatnim.
- Praca, która ostatecznie zapewniła nam zwycięstwo i która powaliła na kolana, to z całą pewnością Headpiece Inspired by Iris van Herpen w kategorii body decoration. To nakrycie głowy, które należało zaprojektować do wybranej kreacji, wymagało precyzyjnej konstrukcji i dbałości o detal – mówiła Anna Zagórska, przyjaciółka i współpracownik Tomasza Kuczyńskiego.

Rywalizacja na wysokim poziomie
Tomasz Max Kuczyński jest doświadczonym florystą, który wcześniej zdobywał wyróżnienia na arenie międzynarodowej, m.in. czwarte miejsce podczas Europa Cup w 2016 roku w Genui. Jego styl charakteryzuje się konstrukcyjnym podejściem do formy i łączeniem geometrycznych form z naturalnym wyglądem roślin.
- Najbardziej stresującym etapem zawsze są konkurencje tzw. niespodzianki, w tym roku był to bukiet. Cała trudność polega na tym, iż uczestnicy wiedzą, co to będzie, ale nie znają kwiatów, na których będą pracować. Nie wiedzą ile ich będzie ani jaką będą miały długość. Mogli zatem wymyślić projekt, ale nie mogli przewidzieć, czy dostaną do niego wystarczająco dużo materiału. Tomasz wymyślił strukturę modularną, która umożliwiła mu pracę niezależnie od zasobów, które dostał – dodaje Anna Zagórska.
W finale World Cup Floral Art 2025 udział wzięli najlepsi floryści z całego świata. Oprócz Tomasza Maxa Kuczyńskiego, w czołowej dziesiątce znaleźli się m.in. Gábor Nagy z Węgier, znany z eksperymentowania i łączenia florystyki z innymi dziedzinami sztuki, oraz Frédéric Dupré z Francji, utytułowany mistrz z doświadczeniem w prestiżowych konkursach europejskich. Finałowa dziesiątka obejmowała także reprezentantów Norwegii, Holandii, Niemiec, Finlandii, Belgii, Rumunii i Japonii.

Ostateczny wynik
Ostateczne wyniki World Cup Floral Art 2025 wskazały Tomasza Maxa Kuczyńskiego jako zwycięzcę z łącznym wynikiem 490,121 punktów, co odpowiadało 81,69% skuteczności.
- Największym stresem okazała się również konkurencja finałowa. Podczas tego zadania uczestnicy stali na scenie sali teatralnej i przy publiczności wykonywali swoje pracę. To ogromna presja. W tym roku finał stanowiła dekoracja roweru, która była swoistym nawiązaniem do holenderskich motywów. Na wykonanie zadania uczestnicy mieli 45 minut – przyznaje Anna Zagórska.
Drugie miejsce zajął Gábor Nagy z Węgier (486,977 pkt, 81,16%), a trzecie Frédéric Dupré z Francji (485,753 pkt, 80,96%). Różnice punktowe między uczestnikami w czołówce były niewielkie, co podkreślało wyrównany poziom rywalizacji i wysoki standard prac prezentowanych w trakcie mistrzostw.