Toruń chce mieć pierwszą kreatywną dzielnicę. Ta iskra może spalić Bydgoskie Przedmieście

ototorun.pl 1 miesiąc temu
Jeśli Iskra wypali, Toruń może zyskać coś więcej niż tylko modny adres. To szansa na zupełnie nowy model funkcjonowania kultury – otwarty, współtworzony przez różne środowiska. Artyści, nauczyciele, studenci, animatorzy i przedsiębiorcy mieliby działać w jednym ekosystemie. Ofiarą sukcesu Iskry może jednak paść całe Bydgoskie Przedmieście. Toruń szuka ognia, który ma rozświetlić kulturę

W zabytkowej zajezdni tramwajowej przy ul. Sienkiewicza ma zapłonąć coś zupełnie nowego. Toruń chce mieć własną dzielnicę kreatywną - miejsce, w którym sztuka spotka technologię, a tradycja zderzy się z nowoczesnością.

Projekt nazwano „Iskra”, bo - jak tłumaczą jego twórcy - ma rozpalić energię twórczą w całym mieście. Koncepcja, przygotowana przez głównego architekta miasta Macieja Kurasa , została zaprezentowana 7 listopada podczas drugiego Forum Toruńskiej Kultury w Centrum Sztuki Współczesnej. Poznaliśmy wówczas ogólny zarys urbanistycznej wizji, która ma gruntownie przekształcić okolice zajezdni tramwajowej na Bydgoskim Przedmieściu .

Miejsce to kojarzymy dziś z zapachem smaru i dźwiękiem kół tramwajowych. Teraz ma stać się dzielnicą pełną życia. Na mapie Iskry znajdą się wszys
Idź do oryginalnego materiału