Tour de Pologne przejechał przez Opolszczyznę. Emocje do samego końca

1 miesiąc temu

Tour de Pologne na Opolszczyźnie

Liczący 195 km etap wystartował w dolnośląskiej Kudowie Zdrój. Następnie przez Bystrzycę Kłodzką, Przełęcz Jaworową, Kamieniec Ząbkowski, Ząbkowice Śląskie wjechał na Opolszczyznę. A pisząc ściślej to działo się to w okolicach miejscowości Lipniki.

Później zawitał kolejno do Białowieży, Starowic, Nieradowic i Otmuchowa gdzie czekała lotna premia. Później przez Broniszowice, Kałków i Buków peleton skierował się stronę Białej Nyskiej, by znowu jechać na południe: przez Przyłęk, Polski Świętów, Nowy Świętów i Głuchołazy. Następnie przez Charbielin, Wierzbiec i Łąkę Prudnicką wjechał do Prudnika. W tej ostatniej miejscowości powinni powalczyć sprinterzy, czego nie kryje Czesław Lang, Dyrektor Generalny Tour de Pologne. Podobnie jak i tego, iż meta w Prudniku będzie poświęcona pamięci Stanisława Szozdy.

Tour de Pologne 2024 to wyścig należący do UCI WorldTour, czyli swoistego rodzaju Ligi Mistrzów tego sportu. Wyżej w hierarchii są tylko Tour de France, Giro d’Italia czy Vuelta Espana. Nic więc dziwnego, iż na trasie można było zobaczyć prawdziwych tuzów kolarstwa. Poza wymienionymi również takie gwiazdy jak Tim Merlier (Soudal – Quick Step), Phil Bauhaus (Bahrain Victorious), Gerben Thijssen (Intermarche-Wanty), Matteo Moschetti (Q36.5 Pro Cycling Team) czy kończący karierę Cesare Benedetti (obaj Red Bull – BORA – hansgrohe).

Polacy na mecie

Nie zabrakło także Polaków, którym można było kibicować dwojako. Spora grupa z nich jechała bowiem w barwach zagranicznych ekip. Jak choćby Rafał Majka (UAE Team Emirates), Stanisław Aniołkowski (Cofidis), Łukasz Wiśniowski (Bahrain Victorious), Szymon Sajnok (Q36.5 Pro Cycling Team). Nie zabrakło również reprezentacji Polski, a w jej składzie byli Norbert Banaszek, Marcin Budziński, Radosław Frątczak, Kacper Gieryk, Mateusz Kostański, Piotr Pękala, Michał Paluta.

Przypomnijmy, iż najbardziej prestiżowy wyścig kolarski w Polsce i jeden z najbardziej renomowanych na świecie, przejechał przez województwo opolskie drugi raz z rzędu.

Idź do oryginalnego materiału