Tragedia w kopalni Knurów-Szczygłowice: Nie żyje drugi górnik

1 dzień temu

W sobotę śląska społeczność górnicza otrzymała kolejną tragiczną wiadomość. W Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich zmarł drugi z górników poszkodowanych podczas środowego wypadku w kopalni Knurów-Szczygłowice. Młody, 31-letni górnik z pięcioletnim stażem pracy, mieszkaniec Czerwionki-Leszczyn, przegrał walkę o życie mimo intensywnych wysiłków lekarzy.

Fot. Obraz zaprojektowany przez Warszawa w Pigułce wygenerowany w DALL·E 3.

Skala obrażeń była dramatyczna – 80 procent ciała pokryte oparzeniami, w większości trzeciego stopnia, dodatkowo stwierdzono ciężkie oparzenia dróg oddechowych. Te obrażenia okazały się zbyt poważne, by można było uratować życie młodego człowieka.

Sytuacja w szpitalu pozostaje napięta – wciąż przebywa tam ośmiu górników, których stan określany jest jako ciężki lub bardzo ciężki. Wszyscy poszkodowani zmagają się z oparzeniami dróg oddechowych, co stanowi dodatkowe zagrożenie dla ich życia.

Wypadek spowodował natychmiastową reakcję służb kontrolnych. Prezes Wyższego Urzędu Górniczego zapowiedział szczegółowe kontrole wszystkich rejonów w kopalniach węgla, gdzie występują zagrożenia metanowe. Specjaliści mają przygotować kompleksowe ekspertyzy dotyczące systemu wentylacji, prowadzonej profilaktyki oraz monitoringu zagrożeń naturalnych w miejscu tragedii.

W kopalni realizowane są intensywne prace zabezpieczające – w rejonie gdzie doszło do zapalenia metanu, wznoszone są specjalne tamy izolacyjne. Ten obszar, ze względów bezpieczeństwa, zostanie całkowicie odizolowany od pozostałej części kopalni.

Równolegle ruszyło prokuratorskie śledztwo mające ustalić dokładne przyczyny tragedii. Śledczy, wspierani przez specjalny zespół policjantów do spraw katastrof z komendy wojewódzkiej w Katowicach, będą analizować dokumentację techniczną, zapisy z metanomierzy oraz komunikację radiową między dyspozytorem a górnikami pracującymi w feralnym rejonie.

Ta tragedia po raz kolejny przypomina o ryzyku związanym z pracą pod ziemią i konieczności ciągłego doskonalenia systemów bezpieczeństwa w górnictwie. Jest to szczególnie istotne w kontekście naturalnych zagrożeń, takich jak metan, które mimo nowoczesnych systemów monitoringu i zabezpieczeń, wciąż stanowią śmiertelne niebezpieczeństwo dla górników.

Źródło: RMF24/PAP

Idź do oryginalnego materiału