Do tragicznego wypadku doszło 1 listopada w miejscowości Zduny (woj. wielkopolskie). 7-letni chłopiec, który brał udział w halloweenowej zabawie, wbiegł na ulicę zza zaparkowanego samochodu i został śmiertelnie potrącony przez auto osobowe.

Fot. Warszawa w Pigułce
Mimo natychmiastowej akcji ratunkowej i transportu śmigłowcem do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim, dziecka nie udało się uratować.
Zbieranie cukierków skończyło się tragedią
Chłopiec uczestniczył w popularnej zabawie halloweenowej polegającej na odwiedzaniu domów i zbieraniu słodyczy. Według ustaleń policji i prokuratury, w pewnym momencie wbiegł nagle na jezdnię zza zaparkowanego pojazdu. Nadjeżdżające auto osobowe nie miało szans na reakcję.
Na miejsce natychmiast wezwano Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Chłopiec został przetransportowany do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim. Niestety, mimo wysiłków lekarzy, zmarł.
Śledztwo w toku. Policja apeluje do rodziców
Prokuratura i policja prowadzą postępowanie w sprawie dokładnych okoliczności zdarzenia. Funkcjonariusze apelują do rodziców i opiekunów, by podczas zabaw, choćby tych uznawanych za niewinne, jak Halloween, zachowywać szczególną ostrożność i nie spuszczać dzieci z oczu.
Jesienna aura, wcześnie zapadający zmrok i dzieci w ciemnych przebraniach zwiększają ryzyko wypadków. choćby chwilowy brak uwagi może skończyć się tragedią.
Co to oznacza dla czytelnika?
Jeśli jesteś rodzicem lub opiekunem – traktuj każde wyjście dziecka jako sytuację wymagającą maksymalnej czujności. choćby pozornie niewinne zabawy, jak zbieranie cukierków, mogą zakończyć się tragicznie, gdy dziecko porusza się bez nadzoru lub wychodzi zza zaparkowanego auta. Warto zadbać o elementy odblaskowe, latarki i obecność dorosłego, który zabezpieczy trasę.
Pamiętaj – bezpieczeństwo dziecka zawsze powinno być ważniejsze niż euforia z zabawy.

4 godzin temu









