Związek Zawodowy Maszynistów Kolejowych (ZZMK) rozpoczyna ogólnopolski protest. Z retoryką przedstawianą przez tę grupę zawodową nie zgadza się środowisko, związane z transportem drogowym. „Zrzucanie winy za trudną sytuację kolei na przewoźników drogowych jest nieuprawnione i niesprawiedliwe.” – powiedział Jan Buczek, przewodzący stowarzyszeniu ZMPD.
Protest maszynistów został zaplanowany na dni 28–30 lipca oraz 31 lipca–1 sierpnia br. w 17 lokalizacjach w całej Polsce. Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce (ZMPD) zaprotestowało przeciwko fałszywym – zdaniem organizacji – oskarżeniom kierowanym pod adresem branży transportu drogowego. W oficjalnym oświadczeniu Prezes ZMPD Jan Buczek podkreśla, iż to transport drogowy, a nie kolejowy, ponosi dziś główny ciężar obsługi przewozów towarowych i pasażerskich w Polsce – działając w warunkach stale rosnących kosztów, obciążeń regulacyjnych i wymagań środowiskowych.
Prezes ZMPD odniósł się do zarzutów o rzekomym „lobby samochodowym”, które miałoby wpływać na politykę rządu – określając je jako fikcję i próbę odwrócenia uwagi od wewnętrznych problemów strukturalnych kolei. ZMPD apeluje o powrót do rzetelnego, międzybranżowego dialogu i zaprzestanie antagonizowania sektorów transportu, które – jak podkreśla Prezes Buczek – powinny współpracować na rzecz wspólnej polityki transportowej państwa.
Stanowisko Prezesa ZMPD Jana Buczka w odpowiedzi na komunikat Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych:
Z głębokim zaniepokojeniem zapoznaliśmy się z treścią komunikatu prasowego Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce, który – pod pretekstem zapowiedzi protestu – formułuje nieprawdziwe i oszczercze oskarżenia pod adresem branży transportu drogowego.
W imieniu polskich przewoźników drogowych stanowczo protestuję przeciwko próbie przerzucania odpowiedzialności za trudną sytuację kolei na transport samochodowy. To transport drogowy, a nie kolej, ponosi dziś ciężar obsługi zdecydowanej większości przewozów towarowych i pasażerskich w Polsce, działając pod presją rosnących kosztów, skomplikowanych regulacji i coraz większych wymagań klimatycznych. Nie tylko nie jesteśmy uprzywilejowani, ale wręcz systematycznie obciążani nowymi obowiązkami i kosztami, m.in. poprzez system e-TOLL, opłaty za emisje CO₂, Pakiet Mobilności czy coraz wyższe ceny paliwa i usług serwisowych.
Zarzuty o istnieniu „lobby samochodowego”, które miałoby rzekomo wpływać
na rządowe decyzje, to czysta fikcja i wygodna zasłona dymna, mająca odwrócić uwagę od głębokich problemów strukturalnych i zarządczych wewnątrz kolei – w tym w spółce PKP CARGO S.A.
Co więcej, nie akceptuję języka konfrontacji i podziałów, który pojawia się w komunikacie. Mówienie o „niszczeniu kolei” przez branżę drogową to retoryka obliczona na emocje, nie na rzeczową debatę. Jesteśmy gotowi rozmawiać o zrównoważonym rozwoju transportu, ale tylko w oparciu o dane, realia rynkowe i wzajemny szacunek – nie na bazie insynuacji i fałszywych oskarżeń!
Podkreślam: branża transportu drogowego to nie uprzywilejowane lobby, ale filar polskiej gospodarki, bez którego żaden łańcuch dostaw nie mógłby funkcjonować. Pracujemy codziennie na rzecz dostępności towarów i sprawnego funkcjonowania kraju – i oczekujemy, iż to będzie dostrzegane, a nie demonizowane!
Jan Buczek
Prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce (ZMPD)