Kolejowe Muzeum Edukacyjne już otwarte! [ZDJĘCIA]

slowopodlasia.pl 2 godzin temu
Uroczystość odyła się16 września. Za powstaniem muzeum stoi pasjonat kolejnictwa i lokalny patriota, inżynier Sławomir Denicki, który od ponad 50 lat związany jest z branżą kolejową. Jego marzeniem było stworzenie miejsca, w którym cenne pamiątki po dawnej kolei zostaną uratowane i udostępnione szerszemu gronu, szczególnie dzieciom i młodzieży. Podczas ceremonii otwarcia, w której uczestniczył m.in. starosta bialski Mariusz Filipiuk, inżynier Denicki osobiście oprowadzał gości po muzeum, prezentując jego unikalne zbiory.Głównym eksponatem jest zabytkowy, dwuosiowy wagon towarowy, który powstał w Niemczech w 1899 roku. Po II wojnie światowej trafił do Polski, gdzie był eksploatowany przez PKP aż do lat 80. Odnaleziony na złomowisku, został zakupiony przez firmę Kolejowy Serwis Mobilny i w dwóch etapach przywracany do dawnej świetności. To ma być kolejowa wizytówka regionu – W naszym muzeum znajdują się m. in. różne elementy lokomotyw, komplet tabliczek znamionowych wagonów z całej Europy, np. ostatniego parowozu, który służył w Małaszewiczach, zabytkowe prędkościomierze maszynisty, artykuły o tematyce kolejnictwa. Ciekawostką jest makieta z kolejką, którą można uruchomić – opowiada Sławomir Denicki. – Mamy też uszkodzoną tuleję, tłok i panewki lokomotywy SM48TM2, pamiątki z mojej ścieżki zawodowej, biurko rewidenta i wiele innych ciekawych eksponatów – zaznacza inżynier. Innym cennym nabytkiem, ocalonym od pocięcia „na żyletki”, jest zabytkowa lokomotywa spalinowa 409 Da-025. Maszyna, wyprodukowana w 1968 roku w chrzanowskim Fabloku, przez wiele lat pracowała w Bielsku-Białej, a następnie na bocznicy w Małaszewiczach. Po 14 latach spędzonych na złomowisku, wróciła na swoje miejsce, gdzie została starannie odrestaurowana i dołączyła do kolekcji muzeum. Całość ekspozycji dopełnia zabytkowy, dwuramienny semafor, osadzony na specjalnie w tym celu wybudowanych torach.Edukacyjna wizytówka regionuPowstanie muzeum to dowód na ogromne zaangażowanie jego twórców w ochronę dziedzictwa kulturowego. Sławomir Denicki podkreśla, iż muzeum ma służyć jako edukacyjna wizytówka regionu, a jego lokalizacja przy trasie międzynarodowej E2 Moskwa–Berlin pozwoli podróżnym zatrzymać się i podziwiać to lokalne „cudeńko” w sercu Małaszewicz – Suchego Portu Przeładunkowego. – Zapraszamy uczniów, studentów i inne osoby, które chciałbyby się dowiedzieć więcej o kolejnictwie i obejrzeć eksponaty – mówi Sławomir Denicki. Zwiedzający mogą obejrzeć makietę z jeżdżącą kolejką. Fot. Justyna Lesiuk-KlujewskaZ kolei prezes firmy, Piotr Matusiewicz wyjaśnia, iż w muzeum moża również obejrzeć eksponaty, które „wyszły z obiegu” a kiedyś były podstawą pracy na kolei. To np. kran maszynisty, czyli element, który odpowiada za hamowanie pociągiem, lokomotywą, wagonami. - Pokazujemy takie przedmioty, gdyż dziś kolej się zmienia, idzie do przodu. W nowych pojazdach to urządzenie jest zastąpione joistickiem, który zadaje moc lokomotywie i ją hamuje. Młode pokolenie maszynistów jest kształcone na nowych elementach, nowej technologii i być może choćby nie spotka się z takim elementem, który jest w naszym muzeum – mówi Piotr Matusiewicz.Wielki powrót Ratownictwa KolejowegoDo Małaszewicz wróciło też Ratownictwo Kolejowe. - Wszystko za sprawą jednego z naszych najnowszych zabytków. To samochód drogowo-szynowy. Kupiony przez PKP w 1980 r., marki Mercedes Unimog, do 2020 roku jeździł sprawnie. Można powiedzieć, iż spełnił swoje zadanie. Na miejscu katastrof był pierwszy. Dziś ten istotny sprzęt na pewno usprawni u nas pracę. Cieszę się, iż po latach pracy w Warszawie, za mną do rodzinnej wsi przyjechał mój sprzęt ratowniczy – mówi emerytowany kierownik pociągu ratunkowego Warszawa Roman Chalimoniuk, który pracował w ratownictwie kolejowym od 1976 r.Do Małaszewicz wrócił pojazd drogowo-szynowy marki Mercedes Unimog . Fot. Justyna Lesiuk-KlujewskaRatownictwo Kolejowe było mocno rozbudowane w Suchym Porcie Przeładunkowym. - Jednak z upływem czasu zostało przeniesione do Siedlec, potem do Warszawy. Teraz wróciło do Małaszewicz. choćby w ostatnim miesiącu mogliśmy się wykazać naszym sprzętem, umiejętnościami i doświadczeniem. Jest to dla nas zastrzyk adrenaliny i wyzwanie. Każde zdarzenie jest inne i aby pociąg powrócił na adekwatne tory, trzeba zastosować odpowiednie rozwiązanie. Dzięki pomocy Romana Chalimoniuka , wieloletniego ratownika kolejowego, podnosimy poprzeczkę – mówi Tomasz Denicki, dyrektor operacyjny Kolejowego Serwisu Mobilnego. – Oczywiście będziemy udoskonalać nasz sprzęt – dodaje.Wstęp wolnyWażnym punktem wydarzenia było przecięcie wstęgi. Fot. Justyna Lesiuk-KlujewskaUroczystego przecięcia wstęgi podczas oficjalnego otwarcia Kolejowego Muzeum Edukacyjnego dokonali Sławomir Denicki z małżonką Elżbietą, Piotr Matusiewicz oraz starosta bialski Mariusz Filipiuk. Muzeum mieści się przy ul. Warszawskiej 14 w Małszewiczach Dużych. Wstęp do muzeum jest wolny po wcześniejszym telefonicznym uzgodnieniu terminu wizyty.
Idź do oryginalnego materiału