Ponad 82 proc. mieszkańców metropolii warszawskiej korzysta z transportu publicznego – wynika z najnowszego raportu Głównego Urzędu Statystycznego. Na znakomity, najlepszy w Polsce wynik składają się przejazdy zarówno w granicach stolicy, jak i pomiędzy Warszawą a okolicznymi gminami.
O tym, iż mieszkańcy stolicy chętnie wybierają komunikację miejską, wiadomo choćby z Barometru Warszawskiego. Jak pokazuje ostatnie badanie, wybiera ją dwie trzecie (66 proc.) spośród 77 proc. warszawiaków, którzy przemieszczają się do pracy, na uczelnię, do szkoły. Wyniki te potwierdził teraz GUS. Jego nowy raport „Korzystanie z transportu publicznego przez gospodarstwa domowe” pokazuje, iż w ciągu ostatnich 12 miesięcy z transportu zbiorowego korzystało prawie 60 proc. gospodarstw domowych w Polsce. Zdecydowanie powyżej średniej uplasował się region warszawski (Warszawa, 9 powiatów i 69 okolicznych gmin), gdzie odsetek ten wyniósł aż 82,2 proc.
Mieszkańcy stołecznej metropolii nie korzystaliby jednak tak chętnie z transportu publicznego, gdyby nie kooperacja między Warszawą a sąsiednimi gminami. W podwarszawskich gminach dobrze znane i widoczne są niebieskie autobusy linii lokalnych „L” i żółto-czerwone „siedemsetki”. Poza granice stolicy wyjeżdżają także pociągi Szybkiej Kolei Miejskiej. Warto przypomnieć, iż w grudniu ub.r. ZTM podpisał z SKM przewozową umowę na kolejnych 15 lat.
– Połączenia te uruchamiamy dzięki współpracy z samorządami, które biorą na siebie część kosztów wyjazdu warszawskich autobusów poza granice miasta – mówi Katarzyna Strzegowska, dyrektorka Zarządu Transportu Miejskiego.
Choć co czwarte gospodarstwo domowe w Polsce (24,2 proc.) oceniło, iż koszty transportu publicznego stanowiły dla nich „odczuwalne obciążenie finansowe”, to region warszawski wypadł tu najlepiej. Tylko dla 16,5 proc. badanych koszty podróży komunikacją publiczną były obciążeniem finansowym. Nic dziwnego, bilety w Warszawskim Transporcie Publicznym należą do najtańszych w Polsce i ich ceny nie zmieniły się od wielu lat.
Mieszkańcy stolicy i aglomeracji korzystają z rozwiązań obniżających koszty transportu. Osoby mieszkające w Warszawie i płacący w niej podatki kupują tańsze Bilety Warszawiaka ważne w dwóch strefach biletowych. Uczniowie szkół podstawowych jeżdżą bezpłatnie, seniorzy w zależności od wieku mają zniżki lub podróżują bezpłatnie. Ponadto mieszkańcy Warszawy i aglomeracji korzystają z oferty Wspólnego Biletu ZTM-KM-WKD. Gdy ma się w ręku bilet od dobowego wzwyż, można się przesiadać między autobusami, tramwajami, metrem, pociągami i wukadką.
Od kilku lat gminy mogą dofinansowywać swoim mieszkańcom kupno biletów w ramach oferty Warszawa+. jeżeli dodamy do tego Mazobilet, uruchomiony we współpracy z Urzędem Marszałkowskim i zachęcający do zwiedzania Mazowsza, to wyniki badania GUS zdają się potwierdzać tezę o szybkim, wygodnym i dostępnym transporcie publicznym w stołecznej metropolii.
Z raportu GUS wynika, iż im większe miasto, tym częściej jego mieszkańcy korzystają z komunikacji. Aż 90,3 proc, wyniósł odsetek takich osób w miastach powyżej 500 tys. (średnia dla wszystkich miast to 67,9 proc.). Najwyższy odsetek gospodarstw deklarujących korzystanie z transportu publicznego odnotowano na aglomeracyjnych obszarach wiejskich o dużej gęstości zaludnienia (58,8 proc.) i był podobny do miast liczących 20–99 tys. mieszkańców. Tutaj też na pewno na plus wyróżnia się region warszawski, który jest gęsto zaludniony i skupia ponad 59 proc. ludności województwa mazowieckiego.