Trójkolorowa publicystyka. Adam Stanach: Jesteśmy kibicami Górnika, nie jakiegoś polityka

roosevelta81.pl 3 miesięcy temu

„Wirują, wirują tysiące szprych
W kole fortuny matuli,
Ta balladka jest o tych
Co się za pewnie poczuli.”

Mistrz Młynarski popełnił kiedyś balladę „O tych co się za pewnie poczuli” – niestety ostatnich 3* Prezydentów Zabrza nie przyswoiło sobie tej ballady. A szkoda. Głównie to szkoda miasta, którym w ciągu 2 lat zarządzać będzie 4* różnych Prezydentów. Mam nadzieję, iż nowo wybrany Prezydent Zabrza Kamil Żbikowski urzędowanie zacznie od odsłuchania sobie tej krótkiej balladki, a potem – w miarę rozsiadywania się w prezydenckim fotelu – będzie od niej zaczynał każdy tydzień pracy. Chociaż może Drogi Kamilu nie rozsiadaj się tam zbyt wygodnie, bo to ostatnio gorący stołek jest, a odkąd pokazałeś, iż Prezydenta Miasta można odwołać w referendum… Pamiętajmy o przysłowiu, które ma swoje korzenie w Biblii, konkretnie w Ewangelii Mateusza (26,52), gdzie Jezus mówi do Piotra, który uciął ucho słudze arcykapłana: „Schowaj miecz swój do pochwy; bo wszyscy, którzy za miecz chwytają, od miecza poginą”. Może zatem zamiast rozsiadania się w fotelu, nowy Prezydent Zabrza zakasa rękawy, weźmie się do roboty i dowiezie nam, kibicom Górnika Zabrze i przy okazji mieszkańcom tego miasta, jedną ze swoich obietnic wyborczych, czyli prywatyzację klubu?

Jedna rzecz w tym cyrku, oprócz ciągłej zmiany prezydentów, jest stała – a rzeczą tą jest miłość Lukasa Podolskiego do Górnika. Człowiek przybył do nas z lepszego futbolowego świata, nie jest jakimś bajerantem, odniósł w życiu spory sportowy sukces, rozwinął kilka biznesów poza granice wyobraźni nabijających się z jego „godania” mądrych inaczej stołecznych dziennikarzy, ma w tej branży spore znajomości i coś czego nie miał i nie będzie miał żaden włodarz Zabrza: know-how. jeżeli dobre chęci Lukasa zostaną zmarnowane, to ja na tym mieście stawiam krzyżyk, pakuję mantel i w ślad za Panią Ewą Weber przeprowadzam się do Gliwic.

„Mamy obecność Lukasa Podolskiego i grzechem byłoby z niej nie skorzystać” – mówi nowy Prezydent Zabrza i bardzo dobrze! Pomóżmy zatem – zwracam się tutaj do społeczności kibiców – Panu Żbikowskiemu, pomóżmy mu nie zgrzeszyć! Nie klaskaniem, nie klakierowaniem, nie kadzeniem jaki to jest wspaniały – wywrzyjmy na nim presję społeczną, zróbmy w tej sprawie społeczny gegenpressing.

Kamila Żbikowskiego znam, to mój kolega ze studiów, mam go za bardzo rozsądnego faceta i wierzę, iż podoła czekającym go wyzwaniom. Kamil w trakcie studiów tracił zdrowie w bibliotece (studiował ileś tam kierunków na raz) podczas gdy ja z przyjaciółmi traciłem zdrowie w legendarnym pubie „Rawa” (Nie pomieści tego Rawa, co wypije Wydział Prawa). Przygotowanie teoretyczne zatem nowy Prezydent ma, a w praktycznym spełnianiu obietnic wyborczych pomóżmy mu czynem społecznym, bo choćby najbardziej rozsądna osoba wybrana na urząd, która nie jest poddana presji społecznej, z czasem „odleci”.

Pamiętajmy – jesteśmy kibicami Górnika, a nie jakiegoś polityka.

*Panią Ewę Weber, choć formalnie Prezydentem Zabrza nigdy nie była, na potrzeby felietonu do tego grona zaliczam, trochę na otarcie łez. Pani Ewo, można już przestać udawać i przekluzić się nazod do Gliwic. Tylko proszę pamiętać o koszulce Piasta, jak będzie Pani pakować kofer.

Teksty publikowane w dziale ”Trójkolorowa publicystyka” są wolnymi od ingerencji redakcji wpisami autora.
Idź do oryginalnego materiału