Prezydent USA Donald Trump stwierdził, iż jego kraj może nie być w stanie osiągnąć porozumienia gospodarczego z Kanadą, co może skończyć się koniecznością płacenia wyższych stawek celnych.
„Nie mieliśmy szczęścia w kontaktach z Kanadą. Myślę, iż Kanada może po prostu zapłacić cła; to nie będą negocjacje” – powiedział Trump 25 lipca, przemawiając do dziennikarzy w Białym Domu.
Trump powiedział, iż Stany Zjednoczone pracują „bardzo pilnie”, aby osiągnąć postęp w kwestii umowy z Unią Europejską i innymi krajami, takimi jak Chiny, ale iż „nie mamy umowy z Kanadą”.
Prezydent USA powiedział, iż „prawie 200” państw otrzyma 1 sierpnia listy określające cła, które zapłacą Stanom Zjednoczonym.
„Kiedy te listy zostaną wysłane… to znaczy, iż mają umowę – rzecz jest sfinalizowana. Płacą tę taryfę i to jest kontrakt” – powiedział.
10 lipca Trump wysłał list do Kanady, ostrzegając, iż od 1 sierpnia kraj ten będzie płacił 35-procentowe cła na wszystkie towary nieobjęte umową między Stanami Zjednoczonymi, Meksykiem i Kanadą (USMCA), co stanowi wzrost w stosunku do obecnych 25-procentowych ceł. Trump dodał również, iż cła zostaną podwyższone, jeżeli Kanada odpowie cłami odwetowymi.
Trump wprowadził również cła w wysokości 50% na kanadyjską stal i aluminium, 25% na samochody i części samochodowe oraz 10% na ropę naftową i potaż. Prezydent USA zapowiedział, iż niedługo nałoży globalne cła na produkty farmaceutyczne, miedź i półprzewodniki.
Premier Kanady Mark Carney stwierdził, iż Kanada ma „prawie wolny handel” ze Stanami Zjednoczonymi, pomimo wyższych taryf celnych na niektóre gałęzie przemysłu, ponieważ towary objęte umową USMCA są wolne od taryf celnych.