Rezerwy Jagiellonii Białystok nie potrafią przełamać złej serii w wyjazdowych grach w III lidze. W tym sezonie białostoczanie jeszcze poza twierdzą na Elewatorskiej nie wygrali ani razu. W piątkowym (31.10) spotkaniu 15. żółto-czerwoni podzielili się punktami na wyjeździe z KS-em CK Troszyn, remisując 1:1.
Mecz obfitował w emocje. Widzowie obejrzeliby więcej bramek, gdyby nie doskonała forma obu bramkarzy (nawiasem mówiąc obaj to Jagiellończycy - golkiper gospodarzy jest wypożyczony z Jagi). Wynik spotkania otworzył w 31. minucie Zachary Zalewski po stronie Jagiellonii. euforia białostoczan nie trwała jednak długo. Na początku drugiej połowy do remisu doprowadził Jakub Tyska.
A potem to właśnie bramkarz Troszyna Jakub Suchocki przyczynił się do zatrzymania Jagi. Ten zawodnik (wypożyczony z Jagiellonii do klubu z Troszyna) popisał się świetną dyspozycją i serią interwencji. Swoją dobrą formę zaprezentował również

1 miesiąc temu
















