9 godzin temu
Zmiany w przepisach drogowych nie zawsze są widoczne od razu, ale potrafią diametralnie wpłynąć na codzienne życie kierowców. Wystarczy jedna niepozorna decyzja ustawodawców, by zasady parkowania czy identyfikacji pojazdów uległy radykalnej zmianie. Dla wielu właścicieli aut nowe regulacje mogą okazać się zaskakujące – a ich skutki odczuwalne szybciej, niż się spodziewają.
Fot. Warszawa w Pigułce
Twój samochód może zniknąć z parkingu. Nowy przepis pozwala na odholowanie bez uprzedzenia
Nowe przepisy drogowe budzą kontrowersje wśród kierowców i samorządów. Zgodnie z obowiązującymi regulacjami, pojazd może zostać odholowany choćby bez wcześniejszego powiadomienia właściciela. Wystarczy niepozorny błąd w dokumentach albo drobna usterka, by samochód zniknął z parkingu – a odzyskanie go może wiązać się z długą i kosztowną procedurą.
Odholowanie bez ostrzeżenia. Co się zmieniło?
Znowelizowane przepisy umożliwiają odholowanie pojazdu w sytuacjach, które do tej pory nie budziły większego zainteresowania służb. Jednym z takich przypadków jest rozbieżność w danych pojazdu, np. błędnie wpisany kod pocztowy czy brak zgodności z adresem właściciela w systemie CEPiK. To wystarczy, by uznać pojazd za „porzucony” lub „nieprawidłowo użytkowany”.
Drugą coraz częstszą przyczyną odholowania są problemy z czytelnością tablic rejestracyjnych. choćby lekkie zabrudzenie, przymocowanie ich pod kątem lub zakrycie przez elementy pojazdu może zostać potraktowane jako naruszenie przepisów. W efekcie pojazd może trafić na parking depozytowy – i to bez żadnego powiadomienia.
Zaskoczeni kierowcy, bezradne odwołania
Właściciele pojazdów często dowiadują się o interwencji dopiero po powrocie na miejsce, gdzie wcześniej zaparkowali auto. Odwołanie od decyzji o odholowaniu bywa trudne – wymaga wykazania, iż pojazd nie stanowił zagrożenia ani utrudnienia w ruchu. Tymczasem w wielu przypadkach podstawą decyzji jest sama niezgodność formalna, a nie realne przewinienie kierowcy.
Eksperci ostrzegają, iż nowe przepisy są zbyt ogólne i dają służbom dużą swobodę interpretacji. Zdarza się, iż auto zostaje usunięte z drogi z powodu braku opłaty za strefę parkowania, mimo iż właściciel miał aktywny abonament – ale system nie rozpoznał tablic przez zbyt słabe odbicie światła w kamerze.
Koszty liczone w tysiącach
Opłata za odholowanie i przechowanie auta na parkingu może sięgnąć kilkuset złotych za sam transport i choćby kilku tysięcy za przetrzymanie przez kilka dni. Dla wielu kierowców to ogromne obciążenie finansowe – szczególnie jeżeli nie byli świadomi naruszenia przepisów.
Samorządy zapewniają, iż odholowanie to „ostateczność”, ale liczba interwencji rośnie. W niektórych miastach tylko w pierwszym kwartale roku liczba odholowanych pojazdów wzrosła o ponad 30 proc. względem ubiegłego roku.
Błąd, który może drogo kosztować
Kierowcy powinni regularnie weryfikować dane pojazdu w systemach administracyjnych i dbać o widoczność tablic rejestracyjnych. Eksperci radzą również, by dokumentować stan zaparkowanego auta – np. zdjęciem – na wypadek konieczności odwołania się od decyzji o jego usunięciu.
