Furgonetka została tak fatalnie zaparkowana, iż zablokowała jezdnię na ul. Batorego w Tychach. Straż miejska zholowała zawalidrogę na parking.
Poniedziałek 25 listopada zaczął się fatalnie dla kierowcy fiata-furgonetki. Rano zaparkował pojazd na ul. Batorego tak, iż zablokował przejazd śmieciarki. Jak informuje nas st. strażnik Marcin Paździorek, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Tychach, obsługa śmieciarki starała się najpierw dotrzeć do kierowcy furgonetki (kilka razy użyto klaksonu, rozpytywano o osobę, która zatarasowała przejazd). Wysiłki te okazały się bezskuteczne. Wezwano straż miejską.
– Firmowa furgonetka została zaparkowana w taki sposób, iż uniemożliwiała przejazd śmieciarki – mówi st. strażnik Marcin Paździorek. – Korzystając z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców ustaliliśmy właściciela i staraliśmy się do niego dotrzeć. Bezskutecznie.
W takich okolicznościach, jak słyszymy, nie pozostawało nic innego, jak zholować zawalidrogę. Tak też uczyniono, odblokowując przejazd dla śmieciarki. Furgonetka trafiła na parking przy ul. Dojazdowej. Właściciel już będzie musiał zapłacić 600 zł za holowanie. Opłata na parkingu za pierwszą dobę wynosi ok. 40 zł. Do tego będzie się musiał liczyć z mandatem karnym.
– W trakcie interwencji strażnicy zauważyli na ul. Batorego jeszcze trzy inne źle zaparkowane pojazdy – dodaje st. strażnik Marcin Paździorek. – Stały za znakiem zakazu zatrzymywania się. W dwóch przypadkach wystawiono wezwania informujące właścicieli pojazdów o prowadzonych czynnościach wyjaśniających, natomiast jeden kierowca, który pojawił się na miejscu, został pouczony i samodzielnie przeparkował pojazd.
(pp)