Tychy: Podczas uczczenia ofiar komunistycznej zbrodni w KWK „Wujek” kibice wytknęli władzy obłudę

Tegoroczne upamiętnienie dziewięciu górników z kopalni „Wujek”, ofiar komunistycznej zbrodni z 1981 roku, odbyło się niespełna miesiąc po wybraniu na marszałka Sejmu RP byłego komunistę, który wstąpił do PZPR dwa lata po krwawej pacyfikacji. W miejscu tyskich uroczystości kibice rozwinęli transparent wytykający obłudę i cynizm przedstawicielom partii rządzącej.

13 grudnia 1981 roku komunistyczne władze Polski z gen. Wojciechem Jaruzelskim na czele wprowadziły w sposób bezprawny stan wojenny, by zdławić demokratyczny ruch społeczny „Solidarność”. W obronie wolności wybuchły strajki. Komuniści rozpoczęli pacyfikację protestujących zakładów pracy. Do największej tragedii doszło 16 grudnia 1981 roku w kopalni „Wujek”. Gdy górnicy odpierali choćby atakujące ich czołgi [pancry] na polecenie komunistów z Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej milicjanci, wysłani do tłumienia buntu, zaczęli strzelać do strajkujących. Od ran postrzałowych zginęło dziewięciu górników w tym jeden – Joachim Gnida, związany był z Tychami. Ofiary zbrodni w KWK „Wujek” to: Józef Czekalski (lat 48), Ryszard Gzik (l. 35), Zbigniew Wilk (l. 30), Joachim Gnida (l. 28), Bogusław Kopczak (l. 28), Józef Giza (l. 23), Zenon Zając (l.22), Jan Stawisiński (l. 21), Andrzej Pełka (l. 19).

W PRL-u (czyli w Polsce pod rządami komunistów), budując w latach 50. osiedle „A”, postawiono przy wejściu na ten teren element dekoracyjny stylizowany na lampkę górniczą. W 2017 roku zaadaptowano ten element na symbol pamięci o zamordowanych w stanie wojennym dziewięciu górnikach (do lampki przymocowano i poświęcono specjalną tabliczkę). realizowane są tu teraz uroczystości w każdą rocznicę krwawej pacyfikacji „Wujka”. W tym roku również uczestniczyła w nich w nich m.in. rodziny Joachima Gnidy oraz Franciszek Trójca – uczestnika strajku w KWK „Wujek”.

Kibice zaprezentowali swoje transparenty; fot. ZB

Tegoroczną uroczystość rozpoczęto wierszem „Ida pancry na ‘Wujek’”. Odśpiewano hymn Polski. Uczniowie trzymali dziewięć krzyży symbolizujących dziewięciu poległych górników. Prowadzący uroczystość Wojciech Wieczorek przypomniał, iż w KWK „Wujek” poległo od kul dziewięciu górników, a rannych zostało 23. Franciszek Trójca przypomniał okoliczności tej tragedii, podkreślając, iż to była zbrodnia (gdy rozpoczął swoją przemowę, dalszy przebieg uroczystości został na krótko zakłócony, bowiem zemdlał uczeń szkoły mundurowej, wezwano pogotowie, po jakimś czasie zakomunikowano, iż uczeń czuje się już dobrze).

Przybyłe na uroczystość delegacje złożyły pod lampką górniczą kwiaty, zapalono znicze. Wśród uczestników tej ceremonii był m.in. prezydent Tychów Maciej Gramatyka (z dawnej Platformy Obywatelskiej – w tej chwili Koalicji Obywatelskiej), członkowie rodziny zamordowanego Joachima Gnidy, radni, przedstawiciele ugrupowań politycznych, stowarzyszeń, szkół, mieszkańców.

Kwiaty składa prezydent Tychów Maciej Gramatyka, fot. ZB

W sposób szczególny swoją obecność zaznaczyli kibice GKS-u Tychy. Podczas śpiewania hymnu Polski odpalili race. Rozwinęli dwa transparenty. Jeden, już tradycyjnie obecny na tej uroczystości, głosił: „Precz z komuną” na drugim widniał napis: UBEKOM EMERYTURY PRZYWRÓCONE. BOHATERSKIM GÓRNIKOM NIC NIE BYŁO DANE. OBŁUDA I CYNIZM HIPOKRYTÓW BĘDĄ PAMIĘTANE…” Przy czym litery PO w słowie HIPOKRYTÓW zostały wyróżnione m.in. czerwonym kolorem.

– Niech prezydent czyta, niech czyta – mówił jeden z kibiców, nawiązując do treści trzymanego transparentu.

– Pewnie go to boli – stwierdził jego rozmówca.

– Ma boleć! – odpowiedział krótko kibic.

Kibice wznieśli okrzyki: „Precz z komuną” oraz „Cześć i chwała bohaterom”.

Na zakończenie uroczystości Wojciech Wieczorek nawiązał do tytułu albumu muzycznego, zawierającego m.in. pieśń „Idą pancry na ‘Wujek’”, stwierdzając: „Nie dajmy się podzielić”.

Po zakończeniu uroczystości „Nowe Info” poprosiło kibiców o skomentowanie treści transparentu.

– Transparent trafnie opisuje obecną sytuację i sam się komentuje – odpowiedział jeden z nich. – Nie można jednego dnia przywracać przywilejów emerytalnych katom i oprawcom, a drugiego dnia stać z ich ofiarami i wyrażać im współczucie. To jest cynizm i hipokryzja partii rządzącej.

ZB