Tydzień prawdy nowego szkoleniowca KGHM Zagłębia Lubin

1 tydzień temu

Przed Marcinem Włodarskim prawdziwy trenerski chrzest bojowy. Już dzisiaj jego podopieczni zmierzą się w I rundzie Pucharu Polski z ekipą Podbeskidzia Bielsko – Biała. W niedzielę natomiast, lubinianie podejmą na własnym stadionie zespół Radomiaka Radom.

Dużo się dzieje w ostatnich dniach w Zagłębiu Lubin. Zacznijmy od niedzielnego meczu z Rakowem. Miedziowi przegrali z kretesem 1:5. Efekt? Degradacja do strefy spadkowej. Prezes klubu wziął sprawy w swoje ręce i jedną decyzją w klubie nie było już Piotra Burlikowskiego i Waldemara Fornalika. Dyrektor sportowy, który odpowiadał za politykę transferową od dawna miał na pieńku z kibicami. I choć uważany był za fachowca w swojej branży, to jednak ruchy transferowe, które poczynił na przestrzeni ostatnich lat – wypadały blado. Dość powiedzieć, iż przed tegorocznym sezonem Zagłębie adekwatnie się nie wzmocniło. Pozyskanie Szmyta, Radwańskiego czy Sejka na razie się nie bilansuje i trudno mówić o wartości dodanej.

A Fornalik? Cóż, nikt nie odbiera zasług doświadczonemu trenerowi, który z niejednego pieca jadł chleb. Ale formuła boiskowa w jego wydaniu już się wyczerpała. Zagłębie grało bez polotu, pomysłu i stylu. Nie miało w sobie zadziorności ani oryginalności w kierowaniu grą. Brakowało ambicji, kreatywności i woli walki. Wstydliwe porażki z Koroną i Rakowem przelały czarę goryczy i „Waldek King” musiał odejść.

Teraz przychodzi nowe. Trener Marcin Włodarski – choć w środowisku nie jest zbyt znany – to jednak ma bogate CV. I od razu wskakuje na głęboką wodę. W ciągu zaledwie kilku dni musi udowodnić swój potencjał. Dzisiaj zagra z Podbeskidziem a w niedzielę z Radomiakiem. Przed nim trudna walka, także z samym sobą. Musi pokazać prezesowi Jeżowi i Radzie Nadzorczej, iż zatrudniając go podjęli dobrą decyzję. Musi udobruchać wściekłych i zdegustowanych dziś kibiców Zagłębia. No i musi też zawalczyć o swoje. Na szczęście, nie brak mu ambicji i chęci pokazania całemu światu, iż Zagłębie to nie jest klub z pierwszej łapanki.

Dzisiaj Miedziowi zagrają z przeciętną drużyną 2. ligi. Wygrać z Góralami to po prostu obowiązek. Tymczasem zapraszamy do lektury wywiadu z nowym trenerem KGHM Zagłębia, który opublikowano na oficjalnej stronie klubu.

-Panie trenerze, witamy w Lubinie! Jakie są pana pierwsze odczucia po podpisaniu umowy z KGHM Zagłębiem?

– Na pewno jestem bardzo zadowolony, bo nie oszukujmy się – Zagłębie to jeden z największych klubów w Polsce. W kadrze zespołu jest kilku chłopców, z którymi miałem już okazję pracować w reprezentacji Polski. Jest to klub, który w skali kraju wybitnie stawia na Polaków i młodych zawodników, więc myślę, iż dobrze wkomponuję się w zespół. Jestem pozytywnie podekscytowany tym co czeka mnie w najbliższym czasie.

-Wspomina pan o młodych zawodnikach, z którymi już pan pracował. Jakich zawodników ma pan na myśli?

– W roczniku 2006 reprezentacji Polski pracowałem z Marcelem Regułą, Krzysztofem Kolanko, Igorem Orlikowskim, Danielem Mikołajewskim i Michałem Matysem. Znam także chłopaków z rocznika 2003, jak Patryk Kusztal, gdyż byłem także asystentem u trenera Marcina Dorny. Tych zawodników, którzy są starsi, a byli kiedyś na radarze reprezentacji także znam i wiem co można od nich oczekiwać.

-Oficjalnie został pan ogłoszony w roli szkoleniowca Miedziowych, kiedy w takim razie dołączy pan do drużyny?

– Prosto z PZPN-u jadę do Bielska-Białej i już tam będę widział się z drużyną w hotelu, a potem poprowadzę ją w meczu Pucharu Polski. Nie ma się co oszukiwać, nie jest to łatwe, by od razu wejść na mecz, natomiast ja lubię wyzwania i myślę, iż to właśnie będzie pierwsze z nich.

-Terminarz jest mocno napięty, jak będą wyglądały kolejne dni dla naszego zespołu?

– Przede wszystkim musimy się poznać i jak najszybciej wprowadzić nasz model gry. Tak jak mówiłem, w pierwszych dniach nie będzie to łatwe, bo czeka nas podróż i tak naprawdę jeden trening przed kolejnym meczem z Radomiakiem. Jestem w stałym kontakcie z trenerem Marcinem Kardelą, z którym znamy się z młodzieżowych reprezentacji i jestem przekonany, iż wszystko przebiegnie zgodnie z założeniami.

Dzisiejszy mecz w ramach I rundy Pucharu Polski z drugoligowym Podbeskidziem B-B rozpocznie się o godz. 14.30. Transmisja na antenie stacji TVP Sport.

Idź do oryginalnego materiału