Tylko jeden punkt z Azotami

6 godzin temu
Na trzy minuty przed końcem meczu piłkarze ręczni Energi MKS Kalisz prowadzili trzema bramkami z Azotami Puławy i wydawało się, iż to wystarczy do zdobycie kompletu punktów. Tymczasem na trzy sekundy przed końcową syreną goście doprowadzili do wyrównania, a potem byli lepsi w serii rzutów karnych Od pierwszej minuty rywalizacja między drużynami z Kalisza i Puław była bardzo zacięta. Częściej jednak prowadzenie obejmowali przyjezdni, w barwach których koncert skuteczności dawał Łukasz Gogola . Między trzecią, a 19. minutą meczu strzelił osiem kolejnych bramek dla swojego zespołu. To przede wszystkim dzięki niemu w 26. minucie Azoty prowadziły 12:9. Gospodarzom udał się zniwelować tę przewagę do jednego trafienie, gdy w ostatniej akcji pierwszej połowy Matija Starcević wykorzystał rzut karny.

Sześć minut po wznowieniu gry w drugiej połowie puławianie znów jednak prowadzili różnicą trzech bramek (po dwa trafienia zaliczyli Gogola oraz Karol Przychodzeń ). W trzech kolejnych minutach meczu trafiali jednak tylko kaliszanie (trzy gole Starcevicia) i dzięki temu teraz do oni wyszli na prowadzenie (19:18). Między 45. a 47. minutą trzy gole z rzędu gości dało im znów prowadzenie (23:24). W 50. minucie mieli choćby dwie bramki pr
Idź do oryginalnego materiału