Ulewa przerwała koncert rodziny Baduchowskich. Mimo to, zdążyli zachwycić publiczność

egarwolin.pl 2 dni temu
To był magiczny, choć krótki koncert. W niedzielne popołudnie, 13 lipca, rodzina Baduchowskich porwała garwolińską publiczność przebojami Krzysztofa Klenczona. Niestety, wspaniałą atmosferę na skwerku przy Lodziarni Amarante gwałtownie przerwała ulewa, która zmusiła artystów do zejścia ze sceny. Mimo niepewnej pogody, na koncert zatytułowany „Piosenki Klenczona i nie tylko” przybyła spora grupa miłośników polskich, kultowych utworów. Wydarzenie otworzył dyrektor Centrum Sportu i Kultury w Garwolinie, Jarosław Kargol. Od pierwszych minut czuć było niezwykłą energię płynącą ze sceny.

Rodzinne muzykowanie, które chwyta za serce

Na scenie wystąpił Wojciech Baduchowski wraz ze swoimi trzema utalentowanymi córkami: Antonią, Heleną i Anielką. To nie pierwszy raz, gdy ich wspólne muzykowanie przyciąga mieszkańców. Publiczność wie, iż koncerty Baduchowskich to gwarancja autentyczności i pasji. Czuć, iż cała czwórka kocha to, co robi, a ich euforia z bycia razem na scenie udziela się słuchaczom.

Najstarsza z sióstr, Antonina, to młoda artystka z sukcesami na koncie, ucząca się w szkole muzycznej i studiu wokalnym, a także występująca w teatrze i pracująca przy dubbingu. Helena od dwóch lat rozwija swój talent, grając na flecie poprzecznym, a najmł
Idź do oryginalnego materiału