3 dni temu
ZDMiKP poinformował o wycofaniu się wykonawcy – firmy Strabag – z zamknięcia jezdni na Placu Wolności. Przedsiębiorcy prowadzący działalność w północnej pierzei ciągle remontowanego placu skarżyli się na ograniczony dostęp do swoich lokali.
Od poniedziałku (4 sierpnia) zamknięto jezdnię na Placu Wolności, znajdującą się przy północnej pierzei placu. Jak podali bydgoscy drogowcy, zmiana w organizacji ruchu została wprowadzona „ze względu na specyfikę prowadzonych prac”. – Dodatkowo, nie będzie możliwości djazdu z Gimnazjalnej oraz ks. Piotra Skargi do Gdańskiej. Zostanie wyznaczony objazd ulicami 3 Maja, Jagiellońską, 19 marca 1981 roku i Parkową – podali drogowcy.
Przedsiębiorcy, funkcjonujący przy Placu Wolności byli zaskoczeni wprowadzeniem zmian. Jak opisywała „Gazeta Wyborcza”, właścicielka lokalu A’Favela dowiedziała się o zamknięciu przyjeżdżając na miejsce. Inne osoby prowadzące tam biznes również skarżyły się na utrudnienia.
Strabag zareagował stosunkowo szybko. – Ze względu na zgłoszenia mieszkańców posesji przy ulicy Plac Wolności 7, dotyczące ograniczenia dostępu do lokali, wykonawca prac podjął decyzję o czasowym wycofaniu się z ulicy Plac Wolności. Zostanie opracowany bardziej optymalny projekt organizacji ruchu, który będzie zakładał prowadzenie prac etapami i tym samym mniejsze trudności dla okolicznych mieszkańców – przekazał zarząd dróg.
Ulica Plac Wolności od wczoraj (05.08) jest zatem ponownie przejezdna dla ruchu kołowego na zasadach z okresu poprzedzającego prace budowlane. – Należy jednak pamiętać, iż z uwagi na trwającą rewitalizację placu Wolności, mogą występować tam czasowe utrudnienia, uzależnione od wykonywanych prac m.in. związanych z dostawami materiałów budowlanych – podkreśla Katarzyna Muszyńska, rzeczniczka ZDMiKP.
W ramach przeciągającej się przebudowa ulica Plac Wolności docelowo zostanie kompleksowo przebudowana. Zmieni się jej geometria oraz przekrój poprzeczny, dlatego w najbliższym czasie będzie musiała zostać ponownie zamknięta. – Wszyscy mieszkańcy zostaną powiadomieni z wyprzedzeniem o wprowadzeniu zmian w organizacji ruchu, aby mogli wcześniej się do tego przygotować – zaznacza Muszyńska.
