To był ćwierćfinał Pucharu Polski na szczeblu Śląskiego ZPN. Przy pustych trybunach MKS Unia Racibórz podejmowała u siebie rezerwy GKS Katowice. Względy bezpieczeństwa wymogły na organizatorach spotkanie bez publiczności. Obawiano się bójek kibolskich. Mecz był wyrównany. Przy Srebrnej do przerwy był remis 1:1, a unici strzelili rywalom gola do szatni. W drugiej połowie dzięki dwóm perfekcyjnym rzutom wolnym goście prowadzili 3:1. Bramki strzelili grając w osłabieniu, po czerwonej kartce swego gracza. Ekipa Łukasza Zejdlera atakowała do końca, zdobywając gola kontaktowego w 97 minucie. Awansowali katowiczanie, którzy zmierzą się w kolejnej rundzie z Szombierkami Bytom.