W poniedziałek, 18 sierpnia, fala upałów we Francji zaczęła słabnąć. Mimo spadku temperatur w wielu regionach, siedem departamentów na południu kraju pozostaje objętych alertem pomarańczowym. Chodzi o Pyrénées-Orientales, Aude, Hérault, Gard, Bouches-du-Rhône, Var i Vaucluse.
To już dziesiąty dzień utrzymywania się wysokich temperatur. Choć w większości kraju wartości obniżyły się, w Langwedocji i Prowansji prognozowano dziś od 30 do 35°C, a w Montpellier choćby 37°C. Według zapowiedzi meteorologów fala upałów powinna zakończyć się w poniedziałek wieczorem wraz z nadejściem deszczu i burz od zachodu.
Dodatkowo dziewięć departamentów objęto pomarańczowym alertem z powodu wysokiego ryzyka pożarowego. Najtrudniejsza sytuacja występuje w Pyrénées-Orientales, gdzie ponad 200 strażaków wspieranych przez około 100 pojazdów walczy z ogniem. W działaniach biorą udział także samoloty i śmigłowce gaśnicze.