Mundurowych poprosiła o pomoc matka chorej 4-latki, która wioząc dziecko do szpitala w stolicy, utknęła w korku na autostradzie A2.
Julia Szczygielska z żyrardowskiej policji poinformowała, iż z informacji, jakie przekazała dyżurnemu, wynikało, iż dziewczynka ma przejść przeszczep nerki. Matka martwiła się, iż mogą spóźnić się do szpitala na umówioną godzinę.
— Dyżurny wysłał na autostradę patrol drogówki, który podjął eskortę samochodu. Mała pacjentka gwałtownie trafiła do warszawskiego szpitala — powiedziała policjantka.
Policja podkreśla, iż funkcjonariusze nierzadko mają do czynienia z takimi sytuacjami w ruchu drogowym, iż muszą pomóc potrzebującym osobom w niezwłocznym dotarciu do szpitala.
Mundurowi proszeni są o pomoc, kiedy do szpitala trzeba eskortować jadącą do porodu ciężarną, czy osoby użądlone przez owady, które z uwagi na uczulenie na jad, wymagają natychmiastowej pomocy lekarskiej.