Awaria na estakadzie. Co się stało?
- Większość prac związanych z utrzymaniem drogi można przewidzieć i zaplanować. Są jednak sytuacje, w których konieczne są pilne działania. Do takich należą awarie infrastruktury drogowej - i właśnie z taką mamy w tej chwili do czynienia na A1
- tłumaczy łódzki oddział Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad.
Na estakadzie w okolicy Górek Pęcławskich, między węzłami Kutno Wschód (A1/DK92) i Piątek (A1/DW703), w połowie lipca awarii uległa dylatacja, czyli specjalne urządzenie mostowe. Konieczne było zamknięcie prawego pasa jezdni prowadzącej na południe, w kierunku Łodzi. Po diagnozie okazało się, iż element trzeba całkowicie wymienić. To wymaga jednak czasu, ponieważ dylatacje produkowane są „na wymiar”, dla konkretnego miejsca. Urządzenie zostało już przygotowane i w przyszłym tygodniu rozpocznie się jego wymiana na prawym pasie.
Co to jest dylatacja?
Dylatacja to, w dużym uproszczeniu, urządzenie montowane w szczelinie obiektu mostowego. Umożliwia ono jego „pracę”, cyli czyli wydłużanie i kurczenie się konstrukcji pod wpływem temperatury oraz zmian obciążenia. Dzięki dylatacjom jazda po mostach jest bezpieczna i komfortowa.
Dwa pasy do 8 sierpnia
Od 1 sierpnia, dzięki wykorzystaniu pasa rezerwowego, możliwy jest przejazd dwoma pasami jednocześnie (do tej pory dostępny był tylko jeden). Taka organizacja ruchu potrwa do czwartku, 8 sierpnia. Potem, na weekend 9-10 sierpnia, GDDKiA planuje przywrócenie pełnej szerokości jezdni, by ułatwić kierowcom powrót znad morza.
Oczywiście konieczne będzie zmniejszenie prędkości do 80 km/h, co ma na celu ochronę zarówno kierowców, jak i ekip pracujących przy usuwaniu awarii.
Kolejny etap - lewy pas w naprawie
W poniedziałek, 11 sierpnia, rozpocznie się kolejny etap prac - wymiana dylatacji na lewym pasie. W tym czasie ruch będzie odbywał się wyłącznie prawym pasem. Ta organizacja ruchu obowiązywać będzie do czwartku, 14 sierpnia, kiedy planowane jest zakończenie prac i przywrócenie pełnej przejezdności.