Wtedy Jakub Buczek wykorzystał rzut karny, podyktowany za to, iż Piotr Larwa w sposób niezgodny z zasadami gry powstrzymał na polu karnym Tomasza Marzędę. Trzy minuty później wynik zawodów w Obszy ustalił Krzysztof Rybak. PRZECZYTAJ TEŻ: Harówka bez efektu. Hetman Zamość nie sprostał Stali Kraśnik– Zawodnicy Victorii zasłużyli na pochwałę. Zagrali cierpliwie i konsekwentnie, dlatego sumiennie zapracowali na kolejne trzy punkty. Zespół z Obszy ograniczał się tylko do obrony własnej bramki. Gospodarze bardzo słabo się prezentowali. Nie zagrozili nam ani razu. Przez cały mecz choćby raz nie weszli z piłką na nasze pole karne. Długo jednak skutecznie utrudniali nam grę. My zaś cierpliwie dążyliśmy do stworzenia kolejnych sytuacji podbramkowych i strzelenia gola. Kluczowa w tym wszystkim była właśnie nasza cierpliwość – tłumaczy Jarosław Stępień, szkoleniowiec Victorii.Buczek jeszcze raz stanął przed szansą na zdobycie bramki z karnego. Faulu dopuścił się Marcin Nazarowicz, a poszkodowany był Jakub Zagrodny. W swojej drugiej próbie z jedenastu metrów środkowy pomocnik Victorii spudłował.Błękitni Obsza – Victoria Łukowa 0:2 (0:0)Gole: 0:1 Buczek 64 (z karnego), 0:2 Rybak 67.Błękitni: Jaśkowiak – Larwa, Tadra, Budzyński, Marzec (70 Nazarowicz) – Wasong (90 Paczwa), Kulpa (80 Krzemiendak), K. Strug, A. Przytuła – D'Elia (85 Sz. Hyz), Antasik; trener Paluch.Victoria: Żukowski (90 J. Hyz) – Węgrzyn, Maciej Ostrowski, Marcin Ostrowski – Sz. Świerszcz (72 Zagrodny), Buczek, Wójcik, Futyma – Leżański (85 B. Świerszcz), Pędlowski (80 Mazur), Marzęda (62 Rybak); trener J. Stępień.Żółte kartki: Antasik, D'Elia, Larwa, Kulpa (Błękitni), Wójcik (Victoria). Sędziował: Pyda (Zamość).