ChKS Chełm w kolejnej fazie rozgrywek Tauron Pucharu Polski. Gracze z Niedźwiedziego Grodu pokonali PZL Leonardo Avię Świdnik 3:0 w trzeciej rundzie pucharowych zmagań.
Podopieczni Krzysztofa Andrzejewskiego rozprawili się z derbowym rywalem w trzech setach. Zespół ChKS zwyciężył pomimo stosunkowo krótkiej przerwy od ostatniego rozgrywanego meczu w ramach PLS 1. Ligi przeciwko KPS Siedlce (również wygrana 3:0).
Pierwszy set był stosunkowo wyrównany a walka o zwycięstwo trwała do samego końca. Początkowo prowadzili goście, jednak ChKS odrobił stratę i wyszedł na prowadzenie. Ostatecznie zwyciężyli gospodarze w stosunku 25:23.
Druga partia to bardziej przekonujący triumf ChKS, bo set zakończył się rezultatem 25:18, choć pierwsza faza również należała do Avii. Ekipa trenera Andrzejewskiego ponownie jednak “wyciągnęła” wynik i “odjechała” rywalom. Ostatnia część rywalizacji to przypieczętowanie dobrej dyspozycji gospodarzy, wygrana 25:21 i zamknięcie meczu wynikiem 3:0.
Kolejnym rywalem ChKS Chełm w rozgrywkach Tauron Pucharu Polski będzie zespół MCKiS Jaworzno.
ChKS Chełm – PZL Leonardo Avia Świdnik 3:0 (25:23, 25:18, 25:21)
Mariusz Marcyniak: cieszy zwycięstwo w trzech setach
Po meczu z PZL Leonardo Avią Świdnik porozmawialiśmy z naszym środkowym – Mariuszem Marcyniakiem. Jak kapitan ChKS ocenia postawę swoją i kolegów podczas pucharowej rywalizacji?
– Na pewno cieszy nasza postawa, bo takie mecze w środku tygodnia, między ligowym graniem, nie należą do najłatwiejszych, trochę to wybija z rytmu, ale fajnie, iż udało nam się to wygrać w trzech setach – mówi Mariusz Marcyniak, który dodaje, iż w pierwszych dwóch partiach początkowo to Avia narzuciła styl gry.
– Od początku zaczęli prowadzić – trzema, czterema punktami, ale finalnie udało nam się to “wyciągnąć” i przechylić szalę na naszą korzyść. Cieszymy się z awansu do następnej rundy Tauron Pucharu Polski – przyznaje środkowy ChKS.
Zawodnik gospodarzy docenia także atmosferę na hali, która była dziełem chełmskich kibiców. – Kibice dopisali nam po raz kolejny. Środa, środek tygodnia, godzina 19:00, a zapełniona była praktycznie cała hala. Także w imieniu całej drużyny dziękuję naszym fanom za wsparcie – mówi Mariusz Marcyniak.
Środkowy, wracając na chwilę do kwestii “technicznych”, podkreśla, iż zespół ChKS dobrze wyglądał zarówno na zagrywce, jak i w bloku. – Odrzuciliśmy rywala od siatki, sami nie popełniliśmy zbyt wielu błędów, dodatkowo zdobyliśmy kilka asów, więc to cieszy – podsumowuje kapitan biało-zielonych.