W ostatnich dniach października w ramach realizacji zadań ochronnych pracownicy Narwiańskiego Parku Narodowego przeprowadzili zarybianie Narwi. Wpuścili 4000 szt. jesiennego narybku bolenia.
Chodzi o utrzymanie adekwatnych proporcji między producentami materii konsumentami i reducentami.
W każdej z tych grup powinna być określona liczba gatunków.
Jeśli jest za mało drapieżników, nie da się przetworzyć wszystkiego, co wytworzą producenci, a to prowadzi do pogorszenia stanu środowiska i ustępowania gatunków wrażliwych.
Boleń jest rybą drapieżną i znajduje się na szczycie piramidy troficznej. Zależy nam na tym, żeby składu ichtiofauny doprowadzić do poziomu gwarantującego samodzielne odtwarzanie gatunków. I właśnie dlatego musimy zarybiać. W zarybianiu pomagał nam Presley Pululu z Jagiellonii Białystok.
W bieżącym roku, w listopadzie planowane pozostało zarybianie szczupakiem – informują pracownicy NPN.