Już za dwa miesiące kibice będą mogli emocjonować się ligowym żużlem, ale wciąż nie wiadomo, czy najniższy szczebel rozgrywek będzie transmitowany w telewizji. Jak podaje serwis Po-Bandzie.com.pl, wszystko wskazuje na to, iż władze Krajowej Ligi Żużlowej (KLŻ) skłaniają się ku temu, by w okresie 2025 mecze nie były pokazywane w telewizji.
W 2024 roku Canal+ transmitował jedno spotkanie KLŻ w każdej kolejce, zwykle w soboty o 14:00. Jednak, jak informuje Po-Bandzie.com.pl, stacja nie jest zainteresowana przedłużeniem umowy. Władze Głównej Komisji Sportu Żużlowego (GKSŻ) mają natomiast strategię przeczekania 2025 roku i powrotu do rozmów o kontrakcie telewizyjnym w 2026. Wtedy liga ma liczyć więcej zespołów i być bardziej atrakcyjna dla potencjalnych nadawców.
Część klubów naciska na telewizję
Nie wszystkie kluby są jednak zadowolone z takiego obrotu spraw. Jak podkreśla Po-Bandzie.com.pl, część drużyn widzi w transmisjach szansę na lepszą ekspozycję sponsorów i dodatkowe wpływy. W poprzednich latach działacze często blokowali obecność telewizji na stadionach, ale teraz zdają się bardziej otwarci na współpracę.
Motowizja może wrócić do gry
Choć szanse na transmisje w 2025 roku są niewielkie, warto przypomnieć, iż przed Canal+ mecze KLŻ pokazywała Motowizja. To właśnie ta stacja wykazywała największą determinację w zdobyciu praw do transmisji. Czy wróci do rozmów? Na ten moment władze rozgrywek konsekwentnie trzymają się swojej strategii, ale sytuacja może się jeszcze zmienić.
Ostatnia aktualizacja artykułu: 13 lutego 2025 o godz. 16:42:47