Ministerstwo Zdrowia przedstawiło projekt zmian, które mogą całkowicie odmienić codzienność dzieci i młodzieży w polskich szkołach oraz przedszkolach. Do Rządowego Centrum Legislacji trafiło rozporządzenie zakładające największą od dziesięcioleci reformę w systemie żywienia w placówkach oświatowych.

Fot. DALL·E 3 / Warszawa w Pigułce
Najwięcej emocji budzi zapis o całkowitym zakazie sprzedaży kawy, który obejmie nie tylko szkoły podstawowe i średnie, ale także przedszkola i żłobki. Ministerstwo podkreśla, iż decyzja jest odpowiedzią na coraz częstsze przypadki spożywania kofeiny przez dzieci, co budzi obawy rodziców i pedagogów. Kawa – podobnie jak nadmiar cukru, soli czy tłuszczu – została uznana za produkt niepożądany w diecie rozwijających się organizmów.
Nowe przepisy idą jednak znacznie dalej. W szkolnych sklepikach i automatach wprowadzony zostanie rygorystyczny limit zawartości składników odżywczych – maksymalnie 15 g cukru, 10 g tłuszczu i 1 g soli na 100 g produktu. Oznacza to praktyczne wycofanie z oferty większości słodyczy, chipsów czy gazowanych napojów. Do sprzedaży pozostaną jedynie naturalne produkty – pieczywo, świeże owoce i warzywa, sałatki, kanapki z naturalnych składników, wody i soki bez dodatku cukru oraz gorzka czekolada o wysokiej zawartości kakao.
Zmiany obejmą także stołówki. Szkoły i przedszkola będą musiały zapewniać bardziej zbilansowane jadłospisy, z obowiązkowym udziałem warzyw, owoców, pełnoziarnistych produktów zbożowych i źródeł białka. Przynajmniej raz w tygodniu dzieci mają otrzymywać rybę, a potrawy smażone będzie można serwować jedynie dwa razy w tygodniu. Wprowadzono też konkretne wymagania kaloryczne – np. obiady dwudaniowe mają pokrywać 30% dziennego zapotrzebowania ucznia.
Wszystkie posiłki będą musiały być przygotowywane z naturalnych składników, bez sztucznych konserwantów i wzmacniaczy smaku. Zupy czy sosy będą mogły powstawać jedynie na bazie produktów naturalnych.
Reforma oznacza duże wyzwania dla szkół i przedszkoli – konieczne będą inwestycje w zaplecze kuchenne, szkolenia personelu i zmiana dostawców żywności. Projekt ma wejść w życie od roku szkolnego 2026/2027, a placówki otrzymają ponad rok na przygotowania.
Ministerstwo tłumaczy, iż celem jest walka z rosnącą falą otyłości wśród dzieci oraz kształtowanie zdrowych nawyków żywieniowych na całe życie. Eksperci podkreślają, iż wprowadzenie reformy może przynieść długofalowe korzyści zdrowotne, ale część rodziców i nauczycieli obawia się, iż restrykcje spowodują wzrost spożycia niezdrowych produktów poza szkołą.
Resort zapowiada szerokie konsultacje społeczne oraz kampanie edukacyjne dla dzieci i rodziców, które mają wspierać proces wprowadzania zmian i promować zdrowe odżywianie.