Wielkie centrum społecznościowe jako nieinstytucjonalny dom kultury. Inspiracja dla Katowic?

2 godzin temu

Tomasz Ignalski jest dla mnie istotną postacią w dziedzinie kultury i aktywizacji społecznej. Przez lata zarządzał instytucjami kultury w Chorzowie, a swoje dobre praktyki prezentował studentom Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach, uczestnikom szkoleń.

Od roku już nie zarządza Chorzowskim Centrum Kultury, wraz ze wspólniczką prowadzi lokal Herbateka w Mikołowie i fundację pod tą nazwą. Jak się można domyślić, nie jest to zwykła herbaciarnia, a centrum wydarzeń kulturalnych i artystycznych. Jednak w przeciwieństwie do miejskiej instytucji kultury nie ma tak sztywnych ram związanych z finansowaniem przez organy prowadzące, planami rocznymi i innymi sztywnymi formalnościami. Tutaj nie ma wielu pracowników i delegacji zadań. Wszystkim co jest do zrobienia – od plakatów, po koordynację działań, aż do robienia gościom herbaty zajmują się wspólnicy. A klienci, zaprzyjaźnieni artyści, mieszkańcy pukają do drzwi choćby gdy jest zamknięte, a widzą w witrynie, iż świeci się światło.

Lokalizacja ma znaczenie

Herbaciarnia znajduje się w centrum miasta Mikołów, w sąsiedztwie Urzędu Miasta, Miejskiego Domu Kultury i kamienicy w której urodził się poeta Rafał Wojaczek. Można łatwo tutaj dojechać różnymi środkami transportu, można tutaj przyjść przy okazji załatwiania innych spraw. Lokal ma oklejoną plakatami szklaną witrynę i przytulne przestronne wnętrze – widać, iż dużo się tu dzieje.

Współpraca z mikołowskimi instytucjami kultury

Praktycznie naprzeciw lokalu Herbateki znajduje się Miejski Dom Kultury, który prowadzi dość klasyczną działalność instytucjonalna. Wyróżniają go tak jak w przypadku Chorzowskiego Centrum Kultury rozwinięte zapisy statutowe dotyczące integracji środowisk twórczych oraz społeczności lokalnej. Sąsiedztwo instytucji kultury w tym miejscu to atut. Właśnie koncertowo zakończono wspólny projekt fundacji, domu kultury i zespołu Mikołowianki Śląskie Ścieżki Juliusa Rogera. Zadanie polegało na popularyzacji zapomnianych śląskich pieśni ludowych zebranych przez tego autora w Śpiewniku Pieśni Ludu Górnego Śląska w 1880 roku. Dalej można zauważyć współorganizowane z Miejską Biblioteką Publiczną warsztaty z Kolażu i typografii. Ale to nie wszystko.

Wielkie centrum społecznościowe

Lokal herbaciarni na rynku w Mikołowie jest częścią większej inicjatywy – Centrum Aktywności Społecznej. To projekt stworzony dla grup nieformalnych, organizacji społecznych, przedsiębiorców, który zakłada pomaganie w działaniu. W ramach CAS wyremontowano na ten cel jedną z miejskich kamienic w centrum, a prowadzi je przedsiębiorstwo społeczne – Związek Stowarzyszeń Centrum Aktywności założony przez trzy mikołowskie organizacje pozarządowe (Śląski Ogród Botaniczny Związek Stowarzyszeń, Towarzystwo Przyjaciół Śląskiego Ogrodu Botanicznego oraz Stowarzyszenie Krawczyka XXI). W budynku swoją siedzibę ma Młodzieżowa Rada Miasta, organizacja rowerzystów, program dla seniorów. Sale przystosowane są do organizacji spotkań, wydarzeń muzycznych, tworzenia podcastów, integracji. Nic tylko przyjść i zacząć działać.
Tak może wyglądać prototyp społecznego domu kultury? To zależy czy chcemy domu kultury czy instytucji kultury – podsumowuje Tomasz Ignalski, chociaż dodaje iż będzie bronić klasycznych domów kultury chociaż wymagają zmian. Dlatego od lat zaangażowany jest w projekt dotyczący społecznych domów kultury, szkoli w tym zakresie i często udowadnia, iż tak się da.

Idź do oryginalnego materiału