Wieża Trynitarska w Lublinie otwiera nowy sezon turystyczny zapraszając zwiedzających do poznawania niezwykłych eksponatów. Wśród nich znajduje się XIV-wieczny krzyż.
Za jego odkrycie odpowiada Maria Serafinowicz, która pracowała jako główny konserwator w Muzeum Wsi Lubelskiej. W ostatnich latach obiekt eksponowany był na terenie skansenu, w kościele z Matczyna jako przykład XIX-wiecznej sztuki ludowej. – Konieczność wykonania prac profilaktycznych sprawiła, iż krzyż ponownie trafił do pracowni. Już po wstępnych oględzinach zauważyłam wyjątkowo dużą liczbę warstw technologicznych, co wyraźnie świadczy o bogatej historii tej rzeźby – mówi Serafinowicz. – Pojawiła się konieczność przyjrzenia się bliżej. Widziałam już wcześniej ten krzyż, właśnie w opracowaniu profesora Dudkiewicza z tych lat, które są poinwentaryzacyjną pracą z poszukiwań obiektów po wojnie. Plus jeszcze monografia pani profesor Jadwigi Kuczyńskiej, gdzie ten krzyż figuruje w tym opracowaniu. To jest monografia dotycząca Fary. Figuruje jako obiekt zaginiony – dodaje.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Majowy Lublin z Wieży Trynitarskiej
Na nowej odsłonie wystawy w Wieży Trynitarskiej prezentowane są również dzieła ze zbiorów Muzeum KUL pn. „Ogród malarstwa polskiego”. Są to obrazy z przełomu XIX-XX wieku, autorstwa między innymi Jacka Malczewskiego, Leona Wyczółkowskiego, Józefa Chełmońskiego, Włodzimierza Tetmajera. Ekspozycję uzupełniają pamiątki dotyczące jednego z fundatorów Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Karola Jaroszyńskiego (1878-1929).
Wieża Trynitarska jest najwyższym punktem zabudowy staromiejskiej Lublina. Wzniesiona w 1693 roku w miejscu dawnej furty miejskiej jako dzwonnica. Obecny wygląd zawdzięcza przebudowie z 1819 roku. Nazwa pochodzi od zakonu trynitarzy, którzy przebywali w pojezuickich zabudowaniach klasztornych w pobliżu wieży.
Obecnie na wysokości około 40 metrów znajduje się taras widokowy, z którego można podziwiać panoramę Lublina. Aby się tam dostać, trzeba pokonać 205 schodków. Ze szczytu wieży spogląda blaszany kogucik, który – według legendy – ostrzegał mieszkańców przed zbliżającym się niebezpieczeństwem.
Polska Agencja Prasowa, KovA / opr. PaW
Fot. Piotr Michalski