Mowa odgrywa istotną rolę w społecznych kontaktach człowieka z innymi ludźmi. Dzięki odbieraniu i rozumieniu mowy dziecko poznaje otaczający je świat, a dzięki umiejętności mówienia i precyzyjnej komunikacji zdobywa potrzebne mu informacje, wyraża własne myśli, uczucia i pragnienia. Prawidłowy rozwój mowy dziecka stanowi podstawę kształtowania się i rozwoju jego osobowości. Rozwój społeczny jest ściśle uzależniony od rozwoju mowy. Kontakty z otoczeniem stymulują proces myślenia dziecka, wzbogacają zasób jego słownictwa, przyczyniają się do stosowania poprawnych form gramatycznych, uczą adekwatnego posługiwania się melodią, akcentem, intonacją i rytmem wypowiedzi.

Podczas rożnego rodzaju ekspozycji społecznych czy konkursów uświadamiamy sobie, jak wiele dzieci potrzebuje pomocy logopedycznej, która jest ciężką, mozolną pracą, opartą na systematycznych ćwiczeniach, ale jakże istotną i istotną w rozwoju młodych osobowości.
Kształtowanie mowy dziecka i dbanie o jego adekwatny rozwój językowy to zadanie spoczywające głównie na rodzicach. To oni rozwijają i doskonalą mowę swojego dziecka poprzez ciągłe kontakty słowne. Powinni zatem stanowić wzór prawidłowej wymowy. Często rodzice nie są świadomi tego, iż ich dziecko ma wadę wymowy. Są tak osłuchani z wymową swojego dziecka, iż choćby jeżeli dziecko sepleni lub nie wymawia prawidłowo „r”, a choćby się jąka, to nie widzą w tym problemu. Inni natomiast wiedzą, iż ich dziecko ma złą wymowę, ale cierpliwie czekają, aż „z tego wyrośnie”. Tymczasem choćby nieznaczne trudności, jeżeli nie zostaną usunięte w porę, utrwalają się, stają się wadami wymowy i długo może trwać etap utrwalania i automatyzacji nowych dla dziecka wzorców mowy.
Jak stymulować rozwój językowy dziecka?
- Mówimy i jeszcze raz mówimy do dziecka.
- Dbamy o prawidłowe żucie, gryzienie i połykanie.
- Zwracamy uwagę na słuch dziecka, jeżeli coś nas niepokoi, kontaktujemy się z lekarzem.
- Nie wymagamy mówienia czy powtarzania, gdy dziecko nie pozostało do tego gotowe.
- W początkowym okresie rozwoju mowy naśladujemy wszelkie wokalizacje dziecka.
- Opowiadamy dziecku bajki oraz czytamy książeczki.
- Uczymy wierszyków i rymowanek.
- Wykonujemy wraz z dzieckiem ćwiczenia oddechowe: dmuchanie baniek mydlanych, dmuchanie na lekkie przedmioty, dmuchanie na wiatraczki, granie na prostych instrumentach muzycznych typu trąbka, flet, zdmuchiwanie płomienia świeczki, picie i dmuchanie przez słomkę itp.
- Wprowadzamy proste ćwiczenia gimnastyki buzi i języka w formie zabawy np. całuski dla mamy, oblizywanie się jak miś po zjedzeniu miodu przy szeroko otwartych ustach, koniki, sięganie językiem do nosa, do prawego ucha, do lewego ucha, wysuwanie szerokiego języka na brodę, liczenie językiem górnych i dolnych ząbków, parskanie).
- Śpiewamy dziecku i razem z dzieckiem.
Jak widać za oknem rozpoczęła się piękna wiosna i wszystko budzi się do życia. Znalazłam kilka wiosennych ćwiczeń logopedycznych, które obudzą też wasze języki:
„Wiosenne porządki” – ćwiczenia narządów artykulacyjnych
Czytamy dziecku bajkę, w trakcie czytania demonstrujemy kolejne ćwiczenia narządów artykulacyjnych opisane w nawiasach. Dziecko siedzi przed lustrem, słucha bajki, wykonuje wraz z nami ćwiczenia.
Przyszła wiosna. Pan Języczek postanowił zrobić wielkie wiosenne porządki w swoim domu – naszej buzi. Na początku wlał wodę do wiadra (powtarzamy szszszsz…., młodsze dzieci ssss…. z językiem za zębami), wziął szmatki, mopy i gąbki i zaczął szorować sufit (język „myje” podniebienie). Po umyciu sufitu przeszedł do mycia ścian (język przesuwa się po wewnętrznej stronie policzków góra-dół), a później podłogi (język porusza się po dolnych dziąsłach).Teraz czas umyć okna – od zewnątrz (przesuwamy językiem po zewnętrznej stronie zębów) i w środku (przesuwamy językiem po wewnętrznej stronie zębów) i uprać firanki (parskanie wargami). To już prawie wszystko. Został nam tylko strych i piwnica (kierujemy na zmianę język na brodę i w stronę nosa). Uff! Dom już posprzątany. Teraz możemy z uśmiechem podziwiać efekty naszej pracy! (szeroko się uśmiechamy, robimy na zmianę kilka razy uśmiech i zdziwioną minę)
Pachnąca łąka – ćwiczenie oddechowe
W miejscach oznaczonych (*) dzieci wykonują głęboki wdech nosem, a następnie powoli wypuszczają powietrze.
Pośród lasów, pośród wzgórz widać łąkę pełną róż.
Kwiatki pachną, słońce świeci, idą tu na spacer dzieci.
Noskiem zapach wciągają, buzią go wydychają * x2
Na tej pachnącej łące czynią harce zające.
Noskiem zapach wciągają, buzią go wydychają * x2
Pasące się krowy duże wąchają piękne róże.
Noskiem zapach wciągają, buzią go wydychają *x2
Pośród lasów, pośród wzgórz widać łąkę pełna róż.
A kto bawi się w wąchanie, ćwiczy z nami oddychanie.* x2
Ćwiczenie słuchowe – identyfikowanie dźwięków otoczenia
Dzieci na spacerze zamknęły oczy i nasłuchiwały różnych dźwięków, które dobiegały z otoczenia. Nie wszystkie potrafiły rozpoznać. Rodzice mogą włączyć dziecku dowolne odgłosy ze strony https://www.odglosy.pl – dziecko próbuje rozpoznać i nazwać odgłos.
Ćwiczenia ruchowe połączone z naśladowaniem głosów zwierząt:
• Bocian (kle, kle) – dzieci stoją na jednej nodze.
• Żaba (kum, kum) – skaczą w przysiadzie.
• Ptaki (fi u – fi u – tijo – tijo) – bieg i „machanie skrzydełkami”.
• Kukułka (ku – ku) – przysiad.
• Mucha (bzz…) – bieg na czworakach.
Aby artykulacja kształtowała się prawidłowo należy systematycznie ćwiczyć z dzieckiem – krótko, ale codziennie – nie zapominając o dobrej zabawie. Pamiętajmy, aby chwalić dziecko choćby za najmniejsze postępy, nic tak nie zmotywuje do dalszej pracy jak pochwały ze strony bliskich osób.
Sylwia Wadach-Kloczkowska
Nauczycielka Szkoły Języka Polskiego im. św. Jana Pawła II w Bostonie