Wozy strażackie pędziły na sygnale do legnickiego szpitala. Co się stało?

1 tydzień temu
Pod Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Legnicy zajechały dziś około godziny 14 cztery wozy strażackie, bo w tzw. małym pawilonie włączył się system instalacji alarmowej. - Pod kontrolą lekarzy i pielęgniarek, zgodnie z procedurami, ewakuowano dziewięciu pacjentów z oddziału chorób zakaźnych - informuje Krzysztof Maciejak, rzecznik prasowy placówki. Na szczęście, alarm okazał się fałszywy a po sprawdzeniu pomieszczeń szpital wrócił do normalnej pracy. Akcja zakończyła się przed godziną 15.

Jak się okazało, zamieszanie spowodowała czujka dymu w jednym z pomieszczeń, w którym maszynowo wykonywano tzw. zamgławianie. To procedura stosowana standardowo na oddziale zakaźnym po opuszczeniu sali przez pacjenta po to, aby zdezynfekować sprzęty, podłogę, ściany czy sufit. Rozpylana pod dużym ciśnieniem sucha mgła - powietrze ze środkiem dezynfekującym - ma za zadanie dotrzeć w każdy zakamarek i oczyścić salę przed wpuszczeniem do niej kolejnego pacjenta.

Detektory dymu typu jonizacyjnego nie odróżniają cząsteczek mgły od dymu, stąd dzisiejszy alarm.
Idź do oryginalnego materiału