Wpadka Wisły Kraków okazała się… zwycięska. „Sytuacja jest korzystna”

2 godzin temu

Wisła Kraków tylko zremisowała na wyjeździe z Pogonią Siedlce (0:0), ale mimo to powiększyła przewagę nad rywalami walczącymi o awans do Ekstraklasy.

– Zdobyliśmy punkt, który należy cenić. Skończyliśmy rundę jesienną i sytuacja w tabeli jest dla nas korzystna. Tym meczem zyskaliśmy jeden punkt do trzeciego miejsca i status quo do drugiego, więc podsumowując myślę, iż dobra praca została wykonana. Oczywiście wiemy, iż to nie jest koniec. Wiele przed nami – podkreśla trener Mariusz Jop.

Krakowianie nie stworzyli wielu sytuacji bramkowych i zakończyli spotkanie z zerowym dorobkiem bramkowym, co często im się nie zdarza.

– Gra defensywna Pogoni jest na dobrym poziomie. Są nisko, płasko, mają dobre warunki, o ile chodzi o walkę powietrzną, po dośrodkowaniach. Zespół, który też nieprzypadkowo stracił tylko 17 bramek. Natomiast w tych warunkach było na pewno trudniej operować piłką. Czasami piłkarze potrzebowali dwa kontakty więcej, a to dawało czas rywalom, żeby gdzieś ewentualnie blokować strzały, czy żeby się przesunąć. Jeden, drugi element miał wpływ na to, iż tych sytuacji nie było bardzo dużo – przyznał Jop.

Wisła zakończyła pierwszą rundę jako lider tabeli. Krakowianie mają siedem punktów przewagi nad Pogonią Grodzisk Mazowiecki oraz dziewięć nad Polonią Bytom.

– Zostały nam trzy spotkania w tym roku i zrobimy wszystko, żeby zdobyć w nich maksymalną liczbę punktów – zapewnia Jop.

Jan Krol

Idź do oryginalnego materiału