Szokujące sceny rozegrały się wczoraj wieczorem na drodze powiatowej w Pławnej. W trakcie jazdy w samochodzie otworzyła się maska. Kierowca na chwilę stracił widoczność.

Początek długiego weekendu. Środowy wieczór, 30 kwietnia 2025 roku. Droga powiatowa prowadząca przez Pławną Górną. Z oddali dochodzi ryk silnika, jakby drogą prowadzony był rajd samochodowy. Po chwili zza zakrętu wyłania się poobijany samochód. To najprawdopodobniej stara Fiesta.

Jak relacjonuje jeden z przypadkowych kierowców, w pewnym momencie w jadącym Fordzie otwiera się zardzewiała maska. Prowadzący pojazd młody człowiek na chwilę traci widoczność. Samochód przejeżdża w ten sposób jeszcze kilkadziesiąt metrów, po czym „złomek” zatrzymuje się. Pasażer wyskakuje i zamyka pokrywę silnika. Chwilę później, to „coś” przypominające samochód, resztkami sił, ale z rykiem rasowej rajdówki odjeżdża w stronę Lubomierza.

Tym razem się udało. Tym razem nikt nie zginął.

W takich przypadkach ważne jest, by policjanci jak najszybciej otrzymywali zgłoszenie o możliwym zagrożeniu na drodze – numer alarmowy 112. Bezpieczeństwo na drodze to nasza wspólna sprawa.