Wsparcie dla Arka

1 tydzień temu

Arek Kidziński ma 33 lata. Przez wiele lat mieszkał z rodzicami w Podkowie Leśnej, później zamieszkał na terenie gminy Raszyn. Planował przyszłość, ale z dnia na dzień pokrzyżowała mu je choroba.

W sierpniu 2023 roku mężczyzna zaczął się czuć coraz gorzej. Wyglądało to na zwykłą infekcję – ból gardła, gorączka. Wizyty uu lekarza i kolejne antybiotyki nie przyniosły poprawy. Diagnoza była wstrząsająca – ostra białaczka szpikowa. Arek musiał natychmiast stawić się w szpitalu, bo w tym wypadku każda godzina była na wagę złota.

Od tego momentu zaczęła się jego walka o życie. Chemia, liczne badania, bolesne zabiegi, a do tego sepsa i COVID-19. Z dnia na dzień 33-latek był coraz słabszy. Na szczęście jeszcze tego samego roku znaleziono dla niego dawcę szpiku. W walentynki 2024 roku dokonano przeszczepu.
14 lutego Arek jakby odrodził się na nowo, jednak przed nim wciąż bardzo długa droga do powrotu do zdrowia. Przeszczep przyjął się w 94%, więc organizm mężczyzny jest bardzo słaby.

Każdy dzień to walka i… koszty. Mama Arka zrezygnowała z pracy, by zająć się nim. – Zwracamy się do Państwa o pomoc. Arek jest nie tylko naszym sąsiadem i kolegą, ale także członkiem naszej społeczności, która zawsze potrafiła się zjednoczyć w trudnych chwilach. Każda złotówka może pomóc nam w tej trudnej walce – na leki, dojazdy do szpitala, specjalistyczne wizyty i codzienne potrzeby. Każdy, kto miał do czynienia z nowotworem, wie, jak ogromne są to koszty. A my pragniemy tylko jednego – żeby Arek mógł dalej żyć i walczyć, żeby mógł wrócić do normalnego życia, które tak nagle zostało mu odebrane – piszą na portalu pomagam.pl narzeczona, rodzina, znajomi i sąsiedzi Arka.

Na portalu pomagam.pl założona została zbiórka dla Arka. Możecie ją wesprzeć – każda złotówka się liczy!

Idź do oryginalnego materiału