

W Opolskim Centrum Onkologii jest od grudnia ubiegłego roku, ale dziś oficjalnie został wprowadzony do użytku. Wcześniej taki sprzęt był wypożyczany, teraz szpital ma go na własność. Nowoczesny robot wspomaga pracę lekarzy podczas zabiegów operacyjnych z zakresu chirurgii, ginekologii i urologii.
– To kolejny etap naszego rozwoju. Zabiegi wykonywane we wspomaganiu z systemem robotycznym są dłuższe. Nie wynika to z tego, iż operatorzy są mniej sprawni, ale z tego, iż czas przygotowania urządzenia jest na tyle długi, iż w tych samych godzinach zabiegowych możemy zmieścić robotycznie dwa zabiegi, ale laparoskopowo trzy zabiegi. Jednak dzięki temu, iż zabieg jest mniej obciążający dla pacjenta, to czas pobytu pacjenta w szpitalu jest mniej więcej o jeden dzień krótszy, gdy zabieg jest wykonywany robotycznie. Oznacza to, iż możemy w ciągu roku zoperować większą liczbę pacjentów. W ramach tego projektu tworzymy tutaj centrum szkolenia robotycznego. To centrum już tak naprawdę funkcjonuje od jakiegoś czasu. W ramach przeprowadzanych przez nas zabiegów mamy umowę z firmą, która sprzedaje roboty i zezwalamy zainteresowanym osobom adekwatnie z całej Europy, przyjeżdżać do nas i obserwować, jak są wykonywane te zabiegi. Oprócz tego będziemy tworzyć centrum symulacji robotycznej na bazie Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Opolskiego – informuje Marek Staszewski, dyrektor Opolskiego Centrum Onkologii.
– Samorząd województwa jest organem założycielskim Opolskiego Centrum Onkologii. To jedyny taki szpital w całym regionie, więc odgrywający niezwykle istotną rolę, również w sieci tego typu szpitali regionalnych w całym kraju. Zależy nam na tym, żeby jak najlepiej pracowało się lekarzom, ale przede wszystkim chodzi o ten efekt końcowy, czyli jak najlepsze wyniki, o ile chodzi o pacjentów. Chcemy, żeby i warunki, w których przebywają pacjenci i to, co możemy im zaoferować w tych trudnych momentach, było jak najwyższej jakości. To nie pierwszy robot w tym szpitalu. Możemy mówić o unowocześnieniu i dobrnięciu do standardów XXI wieku – mówi Szymon Ogłaza, marszałek województwa opolskiego.
– Robot sprawdza się w chirurgii jelita grubego, nowotworu elita grubego, w chirurgii prostaty, jak również w nowotworach ginekologicznych. Jako chirurg używam go w chirurgii jelita grubego. Szczególnie sprawdza się to w przypadku raka odbytnicy, czyli nowotworów miednicy małej, gdzie dostęp, taki klasyczny jest bardzo trudny, jest mało miejsca, a dużo ważnych struktur, których nie chcemy uszkodzić. Wówczas robot umożliwiana precyzyjne działanie, usunięcie ogniska chorego, bez nadmiernego okaleczenia pacjenta. Aby obsłużyć sprzęt, trzeba przejść z szkolenia, najpierw takie „suche” szkolenia na konsoli, trochę wygląda to, jak gra komputerowa, potem kolejne i stopniowo zaczyna się od zabiegów obecności takiego mentora, który nadzoruje i mówi nam, czy dobrze operujemy. Dopiero po wykonaniu tych zabiegów możemy zacząć robić zabiegi zupełnie samodzielnie – tłumaczy Tomasz Sachanbiński, kierownik oddziału chirurgii onkologicznej w OCO.
Sprzęt wraz z zestawem narzędzi kosztował niemal sześć i pół miliona złotych i został zakupiony ze środków szpitala oraz budżetu województwa opolskiego, z którego przekazano na ten cel ponad milion złotych.
Marek Staszewski, Szymon Ogłaza, Tomasz Sachanbiński:
Dłuższa relacja:



autor: Anna Kurc