
To nie powinno tak wyglądać. Piłkarze ręczni Energa MKS-u Kalisz przegrali trzeci mecz z rzędu. O ile minimalna porażka z rozpędzoną KPR Ostrovią czy przegrana z Industrią Kielce, potęgą krajowego szczypiorniaka mogły się wydarzyć, to wyjazdowa porażka z KPR Legionowo nie miała prawa się wydarzyć. Gospodarze walczą o utrzymanie, czego jednak w środowy wieczór nie było widać. Walcząca o utrzymanie drużyna z Legionowa wygrała 27:26. Mecz podsumowali radiuCENTRUM Rafał Kuptel, trener Energa MKS-u Kalisz oraz Tomasz Strząbała, trener KPR Legionowo.
Zawodnicy KPR-u walczyli mocno w obronie, zależało mi, żeby wygrać ten mecz, nie udało się. Gratuluję im zwycięstwa, ale ja niestety czuję trochę niesmak po tym meczu. Popełniliśmy sporo błędów, byliśmi nieskuteczni. Czuję z tego powodu niesmak" - powiedział radiuCENTRUM Rafał Kuptel, trener Energa MKS-u Kalisz.
"Mamy wielki respekt do drużyny z Kalisza, to super zespół i fantastycznie grają w piłkę ręczną. Dziękuję naszym kibicom, iż potrafili tu stworzyć taką atmosferę i zbudować nas mentalnie, iż potrafiliśmy grać z nimi jak równy z równym" - powiedział radiuCENTRUM Tomasz Strząbała, trener KPR Legionowo.
Dla gospodarzy było to dopiero czwarte ligowe zwycięstwo, po którym przez cały czas są przedostatni w Orlen Superlidze. Kaliszanie po środowej porażce zajmują 8. miejsce.
Autor:
