Wszystko o mleku w gospodarstwie rolnika z Kobylnik

4 godzin temu
Zdjęcie: Obecnie produkcja mleka w Polsce jest średniopłacalna / Fot. Canva


Damian Kaleta z miejscowości Kobylniki w gminie Wiślica, w powiecie buskim hoduje krowy mleczne i uprawia ziemię. W gospodarstwie pomagają mu żona i rodzice. Cała rodzina ciężko pracuje od świtu do nocy.

W gospodarstwie, w którym rolnik hoduje bydło jest 80 krów mlecznych i 50 sztuk młodzieży. Rolnik posiada też 150 hektarów ziemi ornej, 80 hektarów użytków trwałych.

Praca w gospodarstwie zaczyna się o godzinie 4 rano, kiedy to odbywa się pierwszy udój, następnie od około 7 realizowane są już prace polowe. O godzinie 17 rozpoczyna się drugi udój, który trwa do godziny 19.

Po 1600 litrów mleka, które jest przechowywane w specjalnym zbiorniku, tak zwanej chłodni, co drugi dzień przyjeżdża cysterna z mleczarni. Zbiornik, w którym przechowywane jest mleko ma pojemność około 3500 litrów. Chłodnia utrzymuje w nim stałą temperaturę 4 stopni Celsjusza.

– Mleko schłodzone do tej temperatury może być przechowywane w zbiorniku przez 2-3 dni, bez szkody dla jego jakości – mówi Damian Kaleta.

Aby mleko zostało przetransportowane do mleczarni, musi przyjechać po niego cysterna, która specjalnym wężem zasysa mleko do zbiornika. Przy pobieraniu mleka od razu mierzona jest jego ilość.

– Następnie w zbiorniku, w moim gospodarstwie, włącza się automatyczne mycie chłodni, aby zbiornik był czysty i zdezynfekowany – wyjaśnia rolnik.

W mleczarni badany jest skład mleka i ewentualna zawartość antybiotyków, a także zawartość tłuszczu i białka. Jak mówi hodowca, w tej chwili produkcja mleka w Polsce jest średniopłacalna.

Jak mówi rolnik, w pracę oprócz rodziny, zaangażowanych jest wiele maszyn.

– Automatyczny jest zarówno proces udoju, jak i proces uprawy roślin – wyjaśnia.


Idź do oryginalnego materiału