Wybory w Niemczech lada dzień. Zagadką nie jest to, kto będzie nowym kanclerzem, tylko kto będzie z nim rządził

2 godzin temu
Zdjęcie: Friedrich Merz, przewodniczący Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej Niemiec (CDU) i kandydat na kanclerza


Przedterminowe wybory krajowe w Niemczech zbliżają się wielkimi krokami — mieszkańcy zachodniego sąsiada Polski pójdą do urn już w niedzielę 23 lutego. W tej chwili nie chodzi już o to, kto będzie następnym kanclerzem Niemiec, ale raczej o to, z którym z rywali będzie rządził. Niemieccy konserwatyści desperacko próbują uniknąć trójpartyjnej koalicji w obawie o powtórkę porażki rządu Olafa Scholza, ale wynik zależy od tego, ile małych partii wejdzie do parlamentu. Problemem dla przewidywanych zwycięzców jest zwłaszcza świetny wynik w sondażach skrajnie prawicowej Alternatywy dla Niemiec, z którą nikt nie chce wejść w koalicję.
Idź do oryginalnego materiału