Choć Kanada dopiero zaczyna w pełni wykorzystywać swoje bogate złoża minerałów strategicznych, nowy raport pokazuje, iż ich intensywna eksploatacja może wygenerować ogromne korzyści dla rynku pracy i gospodarki narodowej — zwłaszcza w kontekście coraz bardziej niestabilnych relacji handlowych z USA.
Rosnące zapotrzebowanie na surowce niezbędne do produkcji pojazdów elektrycznych, rozwoju infrastruktury czy budownictwa mieszkaniowego, a także zwiększonych wydatków obronnych w ramach zobowiązań wobec NATO, wskazuje, iż Kanada ma wyjątkową okazję do wykorzystania potencjału minerałów takich jak miedź, lit i nikiel. Ustawa C-5, przyjęta przez rząd federalny, ma na celu przyspieszenie projektów gospodarczych, w tym dotyczących sektora surowcowego.
Organizacja Battery Metals Association of Canada (BMAC) w swoim najnowszym opracowaniu wskazuje, iż rozwój branży wydobywczej i przetwórczej w sektorze kluczowych minerałów nie tylko pobudzi innowacje, ale także stworzy dobrze płatne miejsca pracy oraz wesprze lokalne społeczności. Zgodnie z nowymi wytycznymi NATO, państwa członkowskie mają przeznaczać 3,5 proc. PKB na obronność, w tym 1,5 proc. na infrastrukturę wojskową, co również może wzmocnić popyt na te surowce.
– Inwestowanie tych środków w rozwój krajowej produkcji minerałów bateryjnych może znacząco poprawić nasze bezpieczeństwo energetyczne i polityczne – podkreśla Bentley Allan z organizacji The Transition Accelerator, współautor raportu. – W naszym opracowaniu skupiliśmy się głównie na łańcuchu dostaw baterii, ale także analizowaliśmy minerały o zastosowaniu wojskowym, takie jak wolfram czy cynk.
Premier Mark Carney chce przekształcić Kanadę w energetycznego lidera, bardziej samowystarczalnego i mniej zależnego od importu, w tym z USA. Zamierza to osiągnąć m.in. przez zniesienie barier między prowincjami, zwiększenie mobilności pracowników i wsparcie inwestycji — zwłaszcza w sektorze górniczym, odpowiadając na rosnące potrzeby światowego rynku.
Minister energii Tim Hodgson podczas wydarzenia w Toronto zaznaczył, iż wiele państw z grupy G7 oraz NATO chce kupować kanadyjskie surowce, co stanowi ogromną szansę gospodarczą dla kraju. Z kolei Allan zasugerował, iż inwestycja 25 miliardów dolarów w branżę górniczą mogłaby stworzyć choćby 100 tysięcy wysokiej jakości miejsc pracy, z czego znacząca część mogłaby przypaść społecznościom rdzennym w północnej Kolumbii Brytyjskiej, Jukonie i na Terytoriach Północno-Zachodnich.
Federalna Strategia dla Surowców Mineralnych prognozuje, iż rozwój tego sektora może wygenerować setki tysięcy etatów — dla geologów, inżynierów, specjalistów IT, operatorów maszyn, ekspertów od AI i automatyzacji, przetwórstwa minerałów oraz produkcji samochodów.
Gdzie znajdują się zasoby?
Jednym z głównych obszarów o strategicznym znaczeniu jest tzw. „Pierścień Ognia” w północnym Ontario, gdzie rozwijane są inwestycje we współpracy z przemysłem motoryzacyjnym. Wschodnia Kanada i Quebec również są silnie zaangażowane w tworzenie łańcucha dostaw dla pojazdów elektrycznych, m.in. dzięki współpracy z firmami takimi jak Honda.
Jednak jak wskazuje raport BMAC, zachodnie prowincje, mimo rosnącego wsparcia finansowego, wciąż pozostają w tyle pod względem skali realizowanych projektów. Organizacja apeluje, aby bardziej je uwzględniać w planowaniu rozwoju gospodarczego.
Przykładowo północna Kolumbia Brytyjska dysponuje dużymi zasobami miedzi, niklu, złota i srebra, ale wymaga inwestycji w infrastrukturę i wykwalifikowaną kadrę. Zachodnia Alberta z kolei ma duży potencjał w zakresie wydobycia litu, a dzięki rozwiniętej infrastrukturze naftowo-gazowej i dostępności specjalistów — jest dobrze przygotowana do dalszego rozwoju. Jednak, jak podkreślono w raporcie, kluczem do sukcesu będzie dostęp do zielonej energii oraz lepsza koordynacja z regionem Calgary-Edmonton.
Według BMAC, wspomniany korytarz może stać się światowym centrum zaawansowanej produkcji materiałów do akumulatorów, pod warunkiem dalszych inwestycji w technologie, infrastrukturę i zatrudnienie.
Tymczasem, jak wynika z danych Statistics Canada, w maju bezrobocie wzrosło do 7 proc., przy czym największe spadki zatrudnienia odnotowano w przemyśle wytwórczym. Eksperci przewidują, iż jeżeli Kanada nie podejmie zdecydowanych działań i nie zintensyfikuje inwestycji, skutki obecnej polityki handlowej USA mogą doprowadzić do utraty choćby 100 000 miejsc pracy do końca trzeciego kwartału 2025 roku.