Wygrana szczypiornistek Zagłębia. Powrót Kochaniak-Sali

radiowroclaw.pl 4 godzin temu
W meczu 8. kolejki Superligi piłkarek ręcznych broniące tytułu szczypiornistki z Lubina pokonały u siebie MKS Gniezno 33:25. Wydarzeniem spotkania był powrót do składu Miedziowych Karoliny Kochaniak-Sali (na zdjęciu). Rozgrywająca Zagłębia na parkiecie pojawiła się po siedmiu miesiącach przerwy, spowodowanej kontuzją i rehabilitacją.

Od początku kibice oglądali wyrównane starcie, w którym była walka o każdą piłkę i centymetr parkietu. Wynik cały czas oscylował w okolicach remisu, raz na prowadzeniu były lubinianki, za chwilę przyjezdne. W 17. minucie Zagłębie osiągnęło dwubramkową przewagę – 9:7, ale niespełna minutę później był już remis po 9. W 22. minucie na parkiecie pojawiła się długo wyczekiwana Karolina Kochaniak-Sala, która kilkanaście sekund od wejścia wpisała się na listę strzelców. Dla rozgrywającej KGHM-u Zagłębia i reprezentacji Polski był to pierwszy występ po 7-miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją i rehabilitacją. Pierwsza, bardzo wyrównana połowa zakończyła się wynikiem 13:13. Druga część meczu miała podobny przebieg jak pierwsza. Na parkiecie trwała wymiana ciosów, a emocji nie brakowało. Osiem minut po zmianie stron zespół z Gniezna wyszedł na prowadzenie 18:17. Przyjezdne wygrywały jeszcze kwadrans przed końcem, ale trzy szybkie akcje Miedziowych zostały zwieńczone bramkami, dzięki czemu lubinianki odzyskały inicjatywę (23:21). Duża w tym zasługa Anety Promis, która była nie do zatrzymania na skrzydle i zdobywała kolejne bramki, mając do tego sto procent skuteczności. Skrzydłowa mistrzyń Polski dała impuls, który bardzo gwałtownie przyniósł efekt. Siedem minut przed końcem było już 29:23 dla lubinianek, co okazało się decydującym momentem w tym spotkaniu. Ostatecznie zespół Bożeny Karkut wygrał z MKS-em Gniezno 33:25 i powrócił na pierwsze miejsce w tabeli ORLEN Superligi Kobiet. Teraz mistrzynie Polski czeka rywalizacja w trzeciej rundzie...
Idź do oryginalnego materiału