
Pewne zwycięstwo odnieśli w Lubinie kaliscy szczypiorniści. W niedzielę, w meczu 21 serii ORLEN Superligi Energa MKS Kalisz pokonał tamtejsze Zagłębie 28:23. Po wyrównanym kwadransie gry, kaliszanie przejęli inicjatywę i do przerwy prowadzili 14:11. W drugiej połowie MKS kontrolował spotkanie i utrzymywał 2-3 bramkowe prowadzenie. Po serii udanych akcji w końcówce ostatecznie kaliszanie wygrali różnicą pięciu punktów i zgarnęli cenne trzy punkty. Mecz podsumowali radiuCENTRUM bramkarz MKS-u Jan Hrdlicka i trener Zagłębia Jarosław Hipner:
"Bardzo cenne punkty zdobyliśmy w Lubinie. Od początku graliśmy to co założyliśmy i do czego szykowaliśmy się na ostatnich treningach. Wychodziło nam bardzo dużo fajnych akjcji i myślę, iż znaszej strony była naprawdę bardzo dobra gra".
"Przede wszystkim nie było współpracy bramkarza z obroną. Co z tego iż bramkarz wybronił kilka trudnych piłek, jak rywale swobodnie wchodzili przez środek i oddawali rzuty. Zabrakło wyjścia do rzucających. Przegraliśmy sromotnie i liczyłym na więcej walki z naszej strony".
Najlepszym zawodnikiem spotkania został rozgrywający MKS-u Matija Starcević, który zdobył aż 10 bramek. Po tym zwycięstwie kaliska drużyna z dorobkiem 31 punktów zajmuje siódme miejsce w tabeli ORLEN Superligi. A już w tę środę kaliscy szczypiorniści powrócą na własny parkiet by rozegrać zaległe derby z KPR Ostrovią Ostrów Wielkopolski. Początek meczu w kaliskiej Arenie zaplanowano o 20:15.
MKS Zagłębie Lubin – Energa MKS Kalisz 23:28 (11:14)
Zagłębie Lubin: Byczek, Krukiewicz, Schodowski – Michalak 6, Iskra 4, Krysiak 3, Dudkowski 3, Krupa 2, Drozdalski 2, Kałużny 2, Czuwara 1, Pedryc, Gębala, Pulit.
Energa MKS Kalisz: Hrdlicka, Szczecina – Starcević 10, Ribeiro 6, Kucharzyk 3, Wróbel 3, Moryń 2, Kus 2, Fedeńczak 2, Drej, Doncow, Molski, Bekisz.
Autor:


