Wygrana w Opolu

Dobra pierwsza połowa, a w drugiej niemal oddanie zwycięstwa - tak wyglądał mecz NETLAND MKS Kalisz z Gwardią Opole rozegrany w niedzielę, 12 października w ramach 7. serii ORLEN Superligi Mężczyzn w Stegu Arenie w Opolu zakończony wynikiem 25:23 dla kaliszan. W pierwszej połowie podopieczni Rafała Kuptela bardzo gwałtownie wyszli na prowadzenie i w 18. minucie na tablicy było 10:4. Do przerwy kaliszanie rzucili jeszcze pięć bramek, a gospodarze sześć i po pół godzinie gry było 15:10. W drugiej części spotkania zawodnicy NETLAND MKS Kalisz zwolnili, co wykorzystali gospodarze doganiając przeciwników na 16:15. W kolejnych minutach kaliszanie ponownie wyszli na prowadzenie - maksymalnie były to trzy bramki przewagi, ale opolanie się nie poddawali i niemal do ostatniej minuty wynik meczu wisiał na włosku. Ostatecznie wygrali szczypiorniści z Kalisza 25:23.

"W mecz weszliśmy bardzo dobrze, z dobrą energią, tak sobie zakładaliśmy. I dzięki temu wypracowaliśmy sobie przewagę pięciu bramek. Wydawało nam się, iż mamy mecz pod kontrolą, ale w drugiej połowie Dawid Balcerek pokazał formę i wynik oscylował na kontakcie. Na szczęście udało nam się przeczekać ten trudny moment i wyszarpaliśmy zwycięstwo. Jesteśmy z tego zadowoleni i wracamy do domu z trzema punktami" - podsumował spotkanie radiuCENTRUM Jan Klimków, obrotowy NETLAND MKS Kalisz.

na fot.: Jan Klimków (biały strój) w czasie meczu w Opolu

Zdobywcą MVP został bramkarz z Opola Dawid Balcerek. Dla kaliszan była to bardzo ważna wygrana z dwóch powodów - po pierwsze dopisali do swojego konta trzy punkty i mają ich łącznie 12, co plasuje ich w tej chwili na 4. pozycji w tabeli ORLEN Superligi Mężczyzn, po drugie - było to pierwsze od dawna zwycięstwo nad drużyną z Opola. Kolejny mecz NETLAND MKS Kalisz zagra także na wyjeździe. Tym razem z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalskie. To spotkanie w niedzielę, 26 października.