Wrocław nie czeka na kryzys - przygotowuje się na niego. W dniach 8–11 września w stolicy Dolnego Śląska realizowane są jedne z największych w ostatnich latach ćwiczeń z zakresu ochrony ludności i obrony przeciwpowodziowej. Pod nazwą „Wyspa 2025” służby ratownicze, wojsko i miejskie instytucje testują scenariusze powodzi, akcji ratunkowej na wodzie oraz zabezpieczenia strategicznej infrastruktury hydrotechnicznej.
Ćwiczenia wpisują się w szeroki program „Bezpieczny Wrocław”, który stał się już rozpoznawalnym na forum ogólnopolskim przykładem kompleksowego podejścia do odporności miejskiej – od edukacji mieszkańców po innowacyjne technologie. W ciągu kilku miesięcy objął on wiele przedsięwzięć: od montażu defibrylatorów AED w pojazdach MPK, przez dystrybucję „Poradników na czas kryzysu”, aż po inwestycje w nowoczesny monitoring.
Scenariusz „Wyspy 2025” został przygotowany w oparciu o doświadczenia powodzi tysiąclecia z 1997 roku, ale uwzględnia współczesne wyzwania klimatyczne i organizacyjne. Epizod pierwszy to ewakuacja 50 osób z Wyspy Opatowickiej, zalanej przez wezbrane wody Odry. Wśród poszkodowanych znalazły się także osoby z niepełnosprawnościami. Całą akcję nadzorował sztab zlokalizowany w bazie WOPR przy ul. Na Grobli.
Drugi epizod – rozgrywany przy ul. Pasterskiej – zakładał wypadek samochodu, który zjechał do rzeki. Strażacy, ratownicy wodni i strażnicy miejscy ćwiczyli koordynację akcji wydobycia wraku oraz udzielenia pomocy poszkodowanym.
Trzecim i najdłuższym epizodem były działania na Kanale Miejskim, gdzie żołnierze WOT i pracownicy Wód Polskich montowali szandory – przegrody przeciwpowodziowe, których zadaniem jest zabezpieczenie miasta przed falą powodziową.
- Ćwiczenia „Wyspa 2025” pokazują, jak ważna jest kooperacja miasta ze wszystkimi służbami. Z tego, co wiemy, żadne inne miasto w Polsce nie prowadzi ćwiczeń na tak szeroką skalę. Musimy być przygotowani na sytuacje kryzysowe, choćby powodzie, które w ostatnich latach stają się coraz bardziej realnym zagrożeniem – mówi Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia.
Mł. bryg. Tomasz Szwajnos z Komendy Miejskiej PSP we Wrocławiu zwraca uwagę, iż dla strażaków to nie tylko rutynowe zadanie, ale realny sprawdzian koordynacji. – Wrocław to miasto o wyjątkowo trudnym układzie hydrologicznym. Każda powódź oznacza konieczność działań na wielu odcinkach jednocześnie. Ćwiczenia takie jak „Wyspa 2025” pozwalają nam nie tylko doskonalić procedury, ale też sprawdzić, jak działamy w warunkach dużej presji czasu i przy udziale wielu partnerów – zaznacza oficer PSP.