„Piłka nożna nie jest dla dziewczyn” – to przekonanie, które wciąż pokutuje, mimo iż rzeczywistość jest zupełnie inna. Problem nie leży w tym, iż dziewczynki nie chcą grać, ale w tym, iż choćby nie wiedzą, iż mają taką możliwość. Brak widocznych wzorców, wsparcia i promocji sprawia, iż koło się zamyka – gdy nie promuje się żeńskiej piłki, młode zawodniczki nie mają gdzie się rozwijać, a potem najłatwiej powiedzieć, iż ich po prostu nie ma. Agnieszka Nowak to jedna z nielicznych kobiet, którym udało się przełamać bariery stawiane dziewczynom. Od 22 lat posiada uprawnienia sędziowskie, przez 7 lat sędziowała na Szczeblu Centralnym PZPN jako sędzia główna. Zdobyła już wszystkie stopnie awansu. Ponadto jest trenerką z licencją UEFA A oraz Beach Soccer FIFA. Aby podkreślić, w jak wąskim gronie się znalazła, wystarczy przytoczyć dane z raportu FIFA (Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej), według którego w Polsce tylko 5% sędziów to kobiety, a wśród trenerów piłkarskich kobiet jest zaledwie 3%.
Przez 6 lat prowadziła treningi w APN Talent Trzebnica, w tej chwili za cel obrała sobie stworzenie żeńskich drużyn w Wielkiej Lipie, Ścinawie oraz Wołowie.
- Odkąd pamiętam, to piłka zawsze ze mną była. Miałam wsparcie od rodziców, brata, kolegów. Jednak gdy chciałam wejść w ten sport bardziej niż jako w bieganie