Z Orlika Opole na mistrzostwa świata w hokeju na lodzie!

1 tydzień temu

Na czempionat, który rozgrywany będzie w Czechach w dniach 10-26 maja selekcjoner Robert Kalaber powołał bowiem obrońców Pawła Dronię (obecnie Ravensburg Towerstars), Arkadiusza Kostka (JKH Jastrzębie) i Jakuba Wanackiego (GKS Katowice) oraz bramkarza Davida Zabolotnego (EHC Freiburg).

Polacy podczas mistrzostw świata 2024 trafili do grupy, która swoje mecze rozgrywa w Ostrawie (druga walczy w Pradze). Zmagania zainaugurują z Łotwą (11 maja, godz. 16.20), a już następnego dnia zmierzą się ze Szwecją (12 maja, godz. 20.20). Po dwóch dobach przerwy spotkają się z Francją (14 maja, godz. 20.20), a następnie ze Słowacją (15 maja, godz. 20.20). Potem przyjdzie im mierzyć się ze Stanami Zjednoczonymi (17 maja, godz. 20.20), Niemcami (18 maja, godz. 16.20) i Kazachstanem (20 maja, godz. 20.20). Warto pamiętać, iż wszystkie te spotkania transmitować będzie Polsat Sport.

Przypomnijmy, iż nasi hokeiści awans uzyskali w zeszłym roku podczas rozgrywanych w brytyjskim Nottingham mistrzostw świata Dywizji I A. Teraz ich głównym celem będzie utrzymanie się w elicie, a opuszczą ją najgorsze zespoły z obu grup. W takim kontekście najważniejsze wydają się dwa mecze Polaków. Ostatni oraz z Francuzami. Pozostałe ekipy są raczej poza zasięgiem biało-czerwonych.

– Przede wszystkim to tam nie będzie żadnej presji na wynik – mówił po ubiegłorocznym sukcesie Paweł Dronia w rozmowie z „O!Polską”. – Awans był pewnego rodzaju cudem, to kolejnym będzie utrzymanie się. Wiadomo, iż damy z siebie wszystko. A potem lód to zweryfikuje. To, czy przegramy z potęgami 0:10 czy 0:5, to nie powinno mieć znaczenia. Ale już z rywalami spoza czołówki to, choć dalej faworytami nie będziemy, to można się spróbować. I na pewno nie jesteśmy bez szans.

Idź do oryginalnego materiału