Z Polski do Rzymu. Biegacze sztafetowi charytatywnie przemierzali Konecczyznę [wideo, zdjęcia]

8 godzin temu

W sobotę z samego rana przez Konecczyznę przebiegli uczestnicy charytatywnej sztafety, której trasa wiedzie z Pilawy w województwie mazowieckim do Rzymu we Włoszech. Sześcioro biegaczy z wielkim sercem wybrało się w długą drogę, aby pomóc choremu chłopcu. Prowadzona jest zbiórka online na rzecz Piotrusia ().

Organizatorem inicjatywy jest stowarzyszenie biegowe Stopka Pilawa, które od lat inspiruje do zdrowego trybu życia. Ich coroczna Sztafeta Wsparcia, wspierająca chore dzieci, w tym roku nabiera rozmachu na nową skalę. Biegacze planują pokonać aż 1800 km, aby dotrzeć na Plac Świętego Piotra w Rzymie.

– „Trasa jest wyjątkowo długa. To jest nasza szósta edycja sztafety. Dotąd biegaliśmy po Polsce, zaczęło się od Częstochowy. To jest szósta edycja. W międzyczasie biegliśmy na Giewont, do Świnoujścia, na Hel, ostatnio przebiegliśmy całe Mazury, około 800 kilometrów. To jest nasz najbardziej ambitny projekt – 1800 kilometrów. Po raz pierwszy wyruszamy za granicę, więc to jest coś więcej niż zawsze robiliśmy” – opowiada wiceprezes stowarzyszenia Mariusz Gac.

Celem tegorocznego biegu jest zbiórka finansowa dla Piotrusia Zajnera, 8-letniego mieszkańca Pilawy. Jak czytamy w opisie internetowej zbiórki środków: „Rok po narodzinach zdiagnozowano u niego małogłowie o nieustalonej przyczynie, na skutek czego rozwój psycho – ruchowy chłopca jest opóźniony. Chłopiec ma wrodzoną wadę układu moczowego (wodonercze, refluks, zastawkę cewki tylnej) i jest po dwóch zabiegach ratujących funkcje nerek, musi być na diecie małosolnej i ubogobiałkowej. Ze względu na obniżone napięcie mięśniowe dziecko jest pod stałą opieką fizjoterapeuty. Kontakt słowny z Piotrkiem jest utrudniony, bo choć mówi, to jego wypowiedzi są niewyraźne i proste. Niezbyt rozumie otaczający go świat i zagrożenia z tego wynikające”

Na rzecz Piotrusia prowadzona jest zbiórka środków online .

fot. serwis Zrzutka

Biegacze przebywają trasę w formie sztafety. Uczestnicy na przemian pokonują na raz 10 kilometrów, następnie przekazują pałeczkę kolejnej osobie. W wydarzeniu uczestniczy sześcioro biegaczy, co oznacza, iż co około 5 godzin jedna osoba wykonuje po 10 kilometrów. Po dwóch takich seriach, czyli około 120 kilometrach, odbywa się dłuższa przerwa regeneracyjna. Osoby odpoczywające i czekające na swoją kolej korzystają z kamperów, które przemierzają trasę razem z nimi.

Biegnąc przez Konecczyznę, uczestnicy przemierzali między innymi Gowarczów, Końskie, Sielpię i Radoszyce.

Zdjęcia:

Idź do oryginalnego materiału