Za wybitną pracę na rzecz rozwoju sportu w gminie Polkowice

Wieloletni działacz Szkolnego Związku Sportowego w gminie Polkowice, Władysław Pierzchała, został uhonorowany przez lokalne władze okolicznościową statuetką „Za wybitną pracę na rzecz rozwoju sportu w gminie.

Władysław Pierzchała to doskonały trener lekkoatletyki, który w swojej wieloletniej pracy wychował wielu mistrzów Polski, a także medalistów mistrzostw Europy i Świata. Przez kilkadziesiąt lat pełnił funkcję prezesa Szkolnego Związku Sportowego. Podczas jego kadencji młodzież polkowickich szkół odnosiła znaczące sukcesy. W tym roku Władysław Pierchała postanowił zakończyć pewien etap w swojej długoletniej karierze, przekazując stery SZS młodszemu pokoleniu.

– Po 41 latach postanowiłem zakończyć swoją pracę w Szkolnym Związku Sportowym. Sukcesy zawodników przejdą do historii. Osiem medali mistrzostw Polski, awans na mistrzostwa świata, wiele zwycięstw drużynowych na arenie krajowej lekkoatletów i piłki koszowej dziewcząt. Życzyłbym swojemu następcy, żeby kontynuował pasmo sukcesów. Najbardziej zapamiętam to, jak stałem na najwyższym stopniu podium na mistrzostwach Polski w Białymstoku, a przedstawiciele szkół gratulowali mi tego sukcesu. Nie mogłem ze wzruszenia słowa z siebie wydusić. Aktualnie pracuję w LKS Polkowice i trudno powiedzieć, kiedy przejdę na emeryturę. Najlepiej wtedy, gdy wywalczę mistrzostwo. Walczymy do końca – mówi Władysław Pierzchała.

W uznaniu zasług burmistrz Polkowic Łukasz Puźniecki wręczył statuetkę polkowickiemu szkoleniowcowi doceniając jego zasługi w rozwoju sportu.

– Każda społeczność potrzebuje liderów i bezwzględnie takim liderem jest pan Władysław Pierzchała. Osoba wybitna, która zapisuje się w historii polkowickiego sportu złotymi zgłoskami. To zapalony sportowiec, trener, działacz sportowy i autorytet dla młodzieży. Chylę czoła i oddaję szacunek dorobkowi pana trenera. To dzięki ciężkiej pracy mogliśmy cieszyć się sukcesami polkowickich sportowców na arenach krajowych i międzynarodowych. Dzięki temu marka Polkowic jest rozpoznawalna – mówi Łukasz Puźniecki.

MATERIAŁ PARTNERSKI